Brutalny atak na kierowcę autobusu w Grodźcu. Sprawca się tłumaczy powód
W Grodźcu (woj. opolskie) doszło do brutalnego ataku na kierowcę autobusu. Mężczyzna stracił przytomność. Udało się zatrzymać napastnika.
13.05.2021 12:20
Atak miał miejsce 10 maja około godziny 21. Pan Zygfryd, kierowca komercyjnych Linii Autobusowych Luz, rozpoczął właśnie ostatni tego dnia kurs na trasie Grodziec-Opole.
Brutalny atak na kierowcę autobusu w Grodźcu
Do autobusu chciał wejść mężczyzna, ale nie miał on założonej maseczki. Gdy kierowca zwrócił mu uwagę, ten go zaatakował. Pan Zygfryd stracił przytomność. Jak sam opowiada, po jakimś czasie się ocknął i poczuł, że usta ma pełne wybitych zębów. "Wsiadłem za kierownicę i zacząłem uciekać w stronę Ozimka, żeby jak najszybciej oddalić się z tego miejsca. Bałem się, że napastnik znowu mnie dopadnie" - relacjonuje.
Jak informuje portal nto.pl, zaatakowany kierowca trafił do szpitala. Miał wybitych pięć zębów i wstrząśnienie mózgu i złamany nos. Noc spędził na oddziale. Potem złożył zawiadomienie na policji.
Sprawcę napaści udało się zatrzymać w środę. To 40-letni mieszkaniec gminy Ozimek.
Przyznał się do winy i tłumaczył powody brutalnego pobicia. Twierdzi, że chciał odwieźć swoją partnerkę ostatnim autobusem do Ozimka, ale nie miał maseczki. Kierowca jednak nie zgodził się, by wsiadł bez maseczki albo zakrył usta i nos. Wówczas doszło do ataku.
40-latek powiedział, że uderzył pana Zygfryda pięścią. Teraz grozi mu 5 lat więzienia.
Syn kierowcy powiedział, że jego tata konsekwencje zdrowotne będzie ponosił przez długie miesiące. Konieczny będzie między innymi zabieg chirurgiczny szczęki.