Brutalnie zgwałcił studentkę. W więzieniu spotkało go to samo
Napadł, pobił i zgwałcił samotnie wracającą z juwenaliów studentkę w Rzeszowie. 19-latek z Łańcuta wpadł w ręce policji i trafił do więzienia. Tam sam poczuł, co zrobił dziewczynie. Współwięźniowie dokonali na nim samosądu.
14 maja nad ranem w centrum Rzeszowa doszło do ataku na 22-letnią studentkę, która wracała z juwenaliów. 19-letni Kamil K. pobił ją, rozebrał i zgwałcił. Udało się go zatrzymać dzięki nagraniom z monitoringu.
Na początku czerwca sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie tymczasowym. Tam więźniowie, z którymi siedział w celi postanowili sami wymierzyć mu sprawiedliwość. 19-latek został pobity i zgwałcony, a na jego plecach wycięto napis "gwałciciel".
Mężczyzna nie poinformował strażników o tym, co się wydarzyło. Sprawa wyszła na jaw dopiero podczas badań lekarskich.
Zajściem zajmą się teraz śledczy, którzy ustalą, czy istnieją dowody pozwalające na wszczęcie konkretnego postępowania.
Źródło: Radio Zet