Brutalnie zabił nauczycielkę w Radomsku - trwa obława
Policja poszukuje 27-letniego mieszkańca Radomska (woj. łódzkie) podejrzewanego o zabójstwo 52-letniej nauczycielki i zranienie jej 78-letniej matki. W przeszłości 27-latek miał grozić swojej ofierze - poinformowała rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Magdalena Zielińska.
29.06.2009 | aktual.: 29.06.2009 18:13
Tragedia rozegrała się w domu przy jednej z ulic w Radomsku. Jak wstępnie ustalono, mężczyzna przyszedł do domu, w który mieszkała ofiara i jej matka; wszczął awanturę. 78-latka przez okno wzywała pomocy. Odgłosy kłótni i krzyki usłyszała sąsiadka.
- Gdy kobieta zapukała do drzwi otworzył jej mężczyzna trzymający w ręku siekierę. Na podłodze w przedpokoju leżało ciało jej znajomej. Przestraszona sąsiadka uciekła i wezwała pogotowie i policję - relacjonowała rzeczniczka.
W tym czasie sprawca uciekł z mieszkania. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon 52-latki; jej 78-letnia matka jest ranna. - Z jej relacji wynika, że sprawca to 27-letni mieszkaniec Radomska, który w przeszłości dopuszczał się gróźb karalnych wobec jej córki - dodała Zielińska.
Kilka miesięcy wcześniej 27-letni Rafał J. groził swej ofierze, której był wcześniej uczniem, że ją zabije. Przedstawiono mu zarzut, ale po badaniu przez biegłych stwierdzono, że mężczyzna jest niepoczytalny. W maju prokuratura wystąpiła do sądu o jego przymusowe leczenie.
W marcu 52-latka, która była nauczycielką niemieckiego w jednej z miejscowych szkół, złożyła na policji zawiadomienie w sprawie kierowania wobec niej gróźb karalnych przez Rafała J. Mężczyzna był przed laty jej uczniem. Groził, że zabije kobietę i członków jej najbliższej rodziny.
- W marcu 27-latkowi przedstawiliśmy zarzut dotyczący kierowania gróźb karalnych. W trakcie postępowania okazało się, że mężczyzna przejawia dziwne zachowania. Konieczne było przebadanie go przez biegłych psychiatrów - powiedział rzecznik radomszczańskiej policji Wojciech Auguścik.
Według rzecznika badania potwierdziły, że mężczyzna jest niepoczytalny i w związku z tym w maju postępowanie zostało umorzone. Jednocześnie radomszczańska prokuratura - w związku z kierowanymi przez niego groźbami - wystąpiła do sądu o przymusowe leczenie mężczyzny.
Jak dowiedziała się PAP z nieoficjalnych źródeł zbliżonych do radomszczańskiego sądu, wniosek prokuratury został rozpoznany 2 czerwca przez Sąd Rejonowy w Radomsku. Sąd zdecydował o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci umieszczenia Rafał J. w zakładzie psychiatrycznym na przymusowe leczenie. Trzy dni później mężczyzna złożył zażalenie na to postanowienie. Zostało ono - wraz z aktami sprawy - 22 czerwca przesłane do Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim.
Według nieoficjalnych informacji ze źródeł zbliżonych do sprawy, Rafał J. to mężczyzna, którego wcześniej opisywały media, gdy chciał zmienić nazwisko na James Bond.
Trwają poszukiwania mężczyzny. Rzecznik radomszczańskiej policji zapowiedział, że we wtorek zostanie za nim wysłany list gończy. Za zabójstwo grozić mu będzie dożywocie.