Brutalne napady na dziewczynki z telefonami
Sąd w Kaliszu aresztował 30-letniego mieszkańca tego miasta Tomasza Ch., który w brutalny sposób napadał na dziewczynki i odbierał im telefony komórkowe. Grozi mu od dwóch do dwunastu lat więzienia.
Do napadów doszło w połowie i pod koniec grudnia, na największym w Kaliszu osiedlu Dobrzec. Najpierw podejrzany, na klatce schodowej jednego z bloków, uderzył dwunastolatkę i zerwał zawieszony na jej szyi telefon. Uderzył ją także w plecy i uciekł - poinformowała rzeczniczka kaliskiej policji, Barbara Buśkiewicz.
Cztery dni później mężczyzna między blokami przewrócił na ziemię jedenastoletnią dziewczynkę, uderzył ją w twarz i zabrał dziecku telefon. Po świętach Bożego Narodzenia w pobliżu krytej pływalni zerwał z szyi dziewięciolatki kolejny telefon.
Policjantka podała, że zatrzymany był poszukiwany listem gończym przez Sąd Okręgowy w Kaliszu. Policja apeluje do rodziców, by nie dawali telefonów komórkowych dzieciom na czas, kiedy przebywają one bez ich opieki.
W grudniu doszło do podobnych, brutalnych napadów w pobliskim Ostrowie Wielkopolskim. Dwie nastolatki zabrały tam, grożąc nożem, telefony komórkowe trzynastoletnim dziewczynkom.