Brutalna akcja OMON-u w łaźni w Moskwie
Kirgistan złożył notę protestacyjną do Rosji po brutalnej akcji OMON-u w moskiewskiej łaźni, gdzie pobito obywateli Kirgistanu. MSZ Kirgistanu ostrzega, że takie działania mogą zrujnować ich sojusz z Rosją.
W ostatnich dniach doszło do incydentu, który wywołał napięcia dyplomatyczne między Rosją a Kirgistanem - informuje serwis NEXTA. Kirgistan, będący sojusznikiem Rosji, zdecydował się na wręczenie Moskwie noty protestacyjnej.
Przeczytaj także: Rosyjski ostrzał Sum. Kreml twierdzi, że celem były obiekty wojskowe
Moskwa. Pobicie obywateli Kirgistanu
Powodem tego kroku jest brutalna akcja rosyjskiego OMON-u w moskiewskiej łaźni "Bodrost”, gdzie doszło do pobicia dziesiątek obywateli Kirgistanu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wizerunek Putina na paczkach. Odkrycie służb w stolicy Bułgarii
Poseł Dżanar Akajew, komentując sytuację, podkreślił brutalność działań rosyjskich służb. "Bito jak przez mafię, zmuszano do jedzenia ostrej papryki i papierosów" - napisał Dżanar Akajew w serwisie X, opisując dramatyczne wydarzenia, które miały miejsce w Moskwie.
Kirgistan - sojusznik Rosji
Kirgistan jest uważany za kluczowego sojusznika Rosji w Azji Środkowej. Oba kraje współpracują w ramach Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ) oraz Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej.
Mimo to, Kirgistan coraz bardziej zbliża się gospodarczo do Chin, które stały się głównym źródłem bezpośrednich inwestycji zagranicznych w tym kraju.
Źródło: X/WP