Bruno Dey, sądzony w Niemczech zbrodniarz hitlerowski, przeprasza ofiary Holokaustu

Bruno Dey, który jako strażnik obozu koncentracyjnego Stutthof jest oskarżony o to, że zabił 5230 osób, przeprosił w poniedziałek ofiary Holokaustu. Jego rozprawa toczy się w niemieckim sądzie, wyrok spodziewany jest w czwartek.

Bruno Dey, jako strażnik obozu koncentracyjnego Stutthof, miał zabić ponad 5 tys. osób
Źródło zdjęć: © Flickr
Tomasz Bodył

Bruno Dey dziś ma 93 lata, a strażnikiem obozu koncentracyjnego Stutthof (dziś Sztutowo w woj. pomorskim) został w wieku 17 lat. Z tego powodu sądzony jest według przepisów dla niepełnoletnich. Prokuratura zarzuca mu, że w latach 1944–1945 zabił 5230 osób, z czego 200 osób zagazował i 30 zabił strzelając więźniom w kark.

W poniedziałek, w trakcie trwającej rozprawy przed niemieckim sądem, przeprosił on ofiary Holokaustu.

- Chciałbym dziś przeprosić tych, którzy przeszli przez to piekło obłędu, i ich bliskich. To nie może się już nigdy więcej powtórzyć - powiedział ten były funkcjonariusz SS w wypowiedzi, którą cytuje tvn24.pl

Jego sprawa rozpoczęła się dopiero w 2016 r., kiedy w archiwach obozu Stutthof śledczy znaleźli ubrania SS-mana z jego nazwiskiem i podpisem. Bruno Dey przyznał, że był tam strażnikiem, oraz że wiedział o okrucieństwach, które miały miejsce w obozie, ale twierdził, że nie brał udziału w zbrodniach. Prokuratura natomiast zarzuca mu, że „świadomie popierał” zabijanie szczególnie żydowskich więźniów. O tym, czy tak faktycznie było zadecyduje sąd. Jego wyrok spodziewany jest w czwartek.

Bruno Dey był przesłuchiwany jedynie przez dwie godziny dwa razy w tygodniu z powodu jego złego stanu. Eksperci uważają, że być może, przede wszystkim ze względu na czas, jaki upłynął od II wojny światowej, jest to już jeden z ostatnich procesów przeciwko hitlerowskim zbrodniarzom wojennym.

Konzentrationslager Stutthof powstał 36 km od Gdańska i funkcjonował od 2 września 1939 do 9 maja 1945. Był najdłużej istniejącym obozem na obecnym terenie Polski.Szacuje się, że przez obóz przeszło około 110 tysięcy więźniów pochodzących z 28 państw. Zginęło w nim blisko 65 tys. więźniów głównie Żydów.

Zobacz też: Były minister w rządzie PO zatrzymany. Wiceprzewodniczący Platformy: "uważam go za uczciwą osobę"

Wybrane dla Ciebie

Dziennikarze ujawnili. Rosyjskie jednostki używają broni chemicznej
Dziennikarze ujawnili. Rosyjskie jednostki używają broni chemicznej
Rosja chce zmienić strategię. Ukraińskie media ujawniają plany
Rosja chce zmienić strategię. Ukraińskie media ujawniają plany
Tajemniczy obiekt pod Zamościem. To może być dron przemytniczy
Tajemniczy obiekt pod Zamościem. To może być dron przemytniczy
Wiózł na motocyklu 18-latkę, zginęła na miejscu. Dramat na A1
Wiózł na motocyklu 18-latkę, zginęła na miejscu. Dramat na A1
Niezidentyfikowany obiekt spadł na Lubelszczyźnie
Niezidentyfikowany obiekt spadł na Lubelszczyźnie
Tragedia na drodze. Rowerzysta zginął pod kołami pijanego kierowcy
Tragedia na drodze. Rowerzysta zginął pod kołami pijanego kierowcy
Areszt dla 17-latka po ataku nożem w Pasłęku
Areszt dla 17-latka po ataku nożem w Pasłęku
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego