Bruni: nie wyszłam za Sarkozy'ego... jeszcze
Włoska piosenkarka i była modelka Carla Bruni oświadczyła, że wbrew doniesieniom mediów "jeszcze" nie wyszła za prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego.
22.01.2008 | aktual.: 22.01.2008 10:51
W wywiadzie, który ukazał się w lewicowym dzienniku "Liberation", 40-letnia Bruni poinformowała, że chcąc zakończyć "huragan szaleństwa" w zeszłym tygodniu rozesłała do "urażonych" przyjaciół SMS-y o treści: "jeszcze się nie pobraliśmy". Nawet jeśli to planujemy - dodała tajemniczo.
Piosenkarka wyjaśniła też, że nie wybiera się do Indii z Sarkozym; prezydent Francji pod koniec tygodnia przybywa do Delhi z oficjalną wizytą.
Jednym z powodów jest fakt, że para nie zawarła związku małżeńskiego, zatem obecność Bruni u boku prezydenta byłaby w Indiach poważnym naruszeniem tradycyjnego protokołu dyplomatycznego. Poza tym na początku lutego piosenkarka rozpocznie nagrywanie kolejnej płyty.
Według "Liberation", prezydentowi tak zależało na towarzystwie przyjaciółki, że Pałac Elizejski do poniedziałku wieczorem nie przedstawił oficjalnego składu delegacji.
Francuskie media informowały już m.in., że para wzięła cichy ślub w Pałacu Elizejskim, a także, że Bruni jest w ciąży.