Bronisław Komorowski w rocznicę katastrofy smoleńskiej nie jedzie do Katynia
Bronisław Komorowski w drugą rocznicę katastrofy smoleńskiej nie jedzie do Smoleńska - mówił prezydent w Kontrwywiadzie RMF FM. Jak dodał, nie sądzi, "żeby ktokolwiek ze strony rosyjskiej był skłonny organizować uroczystość teraz, w parę dni po zakończeniu konkursu międzynarodowego na pomnik".
Komorowski pytany przez Konrada Piaseckiego w RMF FM, czy wybiera się na obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej do Katynia odpowiedział, że wydaje mu się, "to jest trochę trudne do zrealizowania".
- Chyba dopiero 30 marca będzie rozstrzygnięty konkurs na pomnik w Smoleńsku. Tak uzgodniłem z prezydentem Miedwiediewem. W międzyczasie jeszcze były wybory w Rosji, które nie są do końca - w sensie formalnym - zakończone i ogłoszone. Wydaje mi się, że raczej trzeba myśleć w perspektywie dalszej - może w przyszłym roku - o odsłonięciu pomnika w Smoleńsku - mówił Komorowski.
- Nie sądzę, żeby ktokolwiek był ze strony rosyjskiej skłonny organizować uroczystość teraz, w parę dni po zakończeniu konkursu międzynarodowego na pomnik. Myślę, że tutaj będą inne pomysły na przypomnienie tego dramatu. Ja w pałacu na pewno będę uczestniczył we mszy w kaplicy pałacowej poświęconej prezydentowi Kaczyńskiemu i jego małżonce i wszystkim innym urzędnikom Kancelarii Prezydenta, którzy zginęli w tej katastrofie - zaznaczył prezydent.