PolitykaBronisław Komorowski podjął decyzję: będę kandydował, data wyborów bez znaczenia

Bronisław Komorowski podjął decyzję: będę kandydował, data wyborów bez znaczenia

Zamierzam ubiegać się powtórnie o urząd prezydenta - ogłosił Bronisław Komorowski. - Zachęcają mnie do tego wysokie oceny mojej pracy, wysoki poziom zaufania, widzę w tym akceptację zaproponowanego przeze mnie i realizowanego przez 5 lat modelu prezydentury opartej o dialog, współpracę i poszukiwanie tego, co nas łączy, a nie dzieli. Prezydent Bronisław Komorowski powiedział, że nie sądzi, by kwestia daty wyborów prezydenckich była czymś istotnym z punktu widzenia wyborów polskich.

Zanim prezydent Bronisław Komorowski ogłosił decyzję o ponownym ubieganiu się o urząd głowy państwa podziękował Polakom i najbliższym za wsparcie jakiego udzielali mu przez ostatnie pięć lat.

- Praca dla Polski, prawo reprezentowania państwa polskiego to wielki obowiązek i zaszczyt - stwierdził Komorowski.

- Dziś stawiam się do państwa dyspozycji, do dyspozycji moich rodaków. Mam nadzieję, że kampania wyborcza będzie przebiegała na zasadach wzajemnego szacunku i troski o Polskę. Jak mówił Tadeusz Mazowiecki, można się różnić, spierać, ale nie wolno się nienawidzić - powiedział na konferencji w Belwederze Komorowski.

Wśród najważniejszych zadań jakie stoją obecnie przed naszym krajem obecny prezydent wymienił: wzmocnienie bezpieczeństwa oraz roli Polski, wspieranie młodych, utrzymanie konkurencyjności polskiej gospodarki, walkę z kryzysem demograficznym.

- Praca na rzecz osiągnięcia tych celów stanowi główną motywację mojej decyzji - powiedział Komorowski.

"Suwerenna decyzja marszałka sejmu"

Prezydent Bronisław Komorowski powiedział, że nie sądzi, by kwestia daty wyborów prezydenckich była czymś istotnym z punktu widzenia wyborów polskich. - To była suwerenna decyzja marszałka sejmu, trzeba to w pełni uszanować, przyjąć po prostu do wiadomości - dodał prezydent.

Komorowski był pytany przez dziennikarzy, czy wybór 10 maja, kiedy odbędą się wybory prezydenckie, jest dla niego "wyjątkowo sprzyjający" ze względu na planowane przez niego na 8 maja uroczystości związane z rocznicą zakończenia II wojny światowej. - Nie sądzę, aby kwestia daty była czymś istotnym z punktu widzenia wyborów polskich - odparł prezydent.

- Wysoko oceniam wyborców w Polsce i nie sądzę, aby można było ich podejrzewać, że w zależności, w jakim dniu miesiąca będą wybory, zmienili swoje przekonania i głosowali o tydzień wcześniej na jednego kandydata, a tydzień później na drugiego - powiedział Komorowski.

Dodał, że polskim wyborcom należy się "i zaufanie, i szacunek".

Zaznaczył, że każdy kandydat może znaleźć dla siebie "jakąś szanse na dodatkowe elementy wspierające kampanię. Nie wiem, co zrobi kandydat lewicowy 1 maja, ale zakładam, że potrafi tę datę równie dobrze wykorzystać, co inni datę np. 3 maja czy 8 (maja)" - powiedział Komorowski.

Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 10 maja. O stanowisko głowy państwa ubiegać się będą też między innymi: Andrzej Duda z PiS, Magdalena Ogórek z SLD, Adam Jarubas z PSL i Janusz Palikot z Twojego Ruchu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)