Broni chemicznej użyją... Amerykanie?
Wojska amerykańskie sprowadziły do Iraku
broń chemiczną - substancje podobne do tych, których użyto w
moskiewskim teatrze przeciwko czeczeńskim terrorystom - twierdzi w
szwajcarskie pismo "Zeit-Fragen", powołując się na opinie
ekspertów.
Szwajcarskie pismo donosi, że - według eksperta wojskowego Paula Ingrima z londyńskiej Brytyjsko-Amerykańskiej Rady ds. Informacji w dziedzinie Bezpieczeństwa - substancje te sprowadzono do Iraku, żeby użyć ich do opanowania Bagdadu.
Substancje te są zakwalifikowane jako "broń niezabijająca"; "Zeit- Fragen" pisze, że w obliczu śmierci ponad 180 osób w moskiewskim teatrze zakrawa to na kpinę. Szwajcarskie pismo wskazuje, że taka broń jest zakazana na mocy konwencji o broni chemicznej.
Amerykanie sprowadzili też podobno do Iraku gaz łzawiący CWS, którego - zgodnie z konwencją - również nie wolno używać w działaniach wojennych.
Paul Ingrim wyraża również wielkie zaniepokojenie możliwością użycia przez Amerykanów w Iraku broni mikrofalowej, powodującej poparzenia. Skuteczność tej broni, której dotąd nie użyto w warunkach bojowych, ma jakoby zostać sprawdzona w Iraku.