Brochwicz: Janusz Kaczmarek usłyszał "śmieszne" zarzuty
Jak poinformował adwokat byłego szefa MSWiA, mec. Wojciech Brochwicz, Januszowi Kaczmarkowi przedstawiono dwa zarzuty: utrudnianie śledztwa i składanie fałszywych zeznań. Mecenas nazwał je "śmiesznymi i całkowicie nieprawdopodobnymi". Kaczmarek nie przyznał się do winy.
W prokuraturze Janusz Kaczmarek odmówił składania wyjaśnień. Nie wiadomo co dalej zrobi prokuratura, niewykluczone, że zatrzymany będzie musiał zostać w areszcie. Brochwicz powiedział, że na razie nie zna materiału dowodowego, a tylko zarzuty wobec Kaczmarka.
Wojciech Brochwicz oczekiwał od rana na możliwość kontaktu ze swoim klientem. Podkreślał m.in., że niedopuszczenie go do klienta jest niesłychanym pogwałceniem prawa. Zarzuty w żaden sposób nie uzasadniają takiego traktowania- dodał.
Oprócz Kaczmarka w budynku prokuratury są też pozostali zatrzymani - były szef policji Konrad Kornatowski i prezes PZU Jaromir Netzel.