ŚwiatBritish Airways: skontaktujemy się z 33 tys. pasażerów

British Airways: skontaktujemy się z 33 tys. pasażerów

Linie lotnicze British Airways
zapowiedziały, że zamierzają skontaktować się z 33 tys.
pasażerów, którzy lecieli samolotami, gdzie wykryto ślady
substancji radioaktywnych. Londyn zapowiedział, że skontaktuje się
z rządami państw, w których mogły wylądować zakażone maszyny. BA poinformowało, że substancje te wykryto też w samolocie do Warszawy.

30.11.2006 | aktual.: 30.11.2006 14:44

Policja zbadała maszyny w związku ze sprawą otrucia substancją radioaktywną byłego agenta rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Aleksandra Litwinienki. Wykonały one 221 lotów w całej Europie - kursowały m.in. do Moskwy, Frankfurtu, Barcelony i Aten.

Brytyjski sekretarz stanu ds. wewnętrznych John Reid poinformował, że po śmierci Litwinienki znaleziono ślady skażenia "w około 12 miejscach" w Londynie.

Zapewnił, że zagrożenie dla zdrowia pasażerów lecących zakażonymi samolotami było znikome.

BA poinformowały w środę o wykryciu "śladowych ilości substancji radioaktywnej" w swoich samolotach Boeing 767, które latały na trasie Londyn-Moskwa, a teraz znajdują się w Londynie. Czeka na badania trzeci samolot, stojący obecnie w Moskwie.

Badania śladów radioaktywności w trzech samolotach Boeing 767 towarzystwa British Airways (BA) dotyczą również maszyny, skierowanej 28 listopada do obsługi linii Londyn-Warszawa - informuje komunikat, opublikowany na stronie internetowej BA.

Chodzi o rejs BA 846/847, który z powodu warunków pogodowych na Okęciu odbył się w ubiegły wtorek na trasie z Londynu do Wiednia i z powrotem.

Komunikat BA zawiera pełną listę połączeń, zrealizowanych przez wszystkie trzy samoloty od dnia 28 października. Warszawa występuje w tym kontekście tylko raz.

W czwartek brytyjski sekretarz stanu ds. wewnętrznych John Reid poinformował, że naukowcy badają także czwarty samolot, Boeing 737, należący do prywatnych rosyjskich linii lotniczych Transaero, który przyleciał w czwartek do Londynu, oraz "są zainteresowane" jeszcze jedną rosyjską maszyną.

Firma robi wszystko, co może, by skontaktować się z 33 tys. klientów - poinformowały British Airways w komunikacie.

Aleksander Litwinienko zmarł w ubiegły czwartek na skutek silnego napromieniowania izotopem polonu 210. Ślady promieniowania wykryto m.in. w hotelu oraz w kilku innych miejscach, w których przebywał.

Litwinienko na łożu śmierci oskarżył prezydenta Rosji Władimira Putina o zlecenie otrucia go.

Kreml i rosyjskie służby wywiadowcze zaprzeczyły jakiemukolwiek udziałowi w śmierci Litwinienki.

Doradca Putina ds. walki z terroryzmem Anatolij Safonow zapewnił w czwartek, że Rosja jest gotowa udzielić wszelkiej niezbędnej pomocy w wyjaśnieniu sprawy śmierci Litwinienki.

Rosyjskie Ministerstwo Transportu zapowiedziało natomiast "wzmożenie kontroli samolotów zagranicznych linii lotniczych", dodając, że kontrola ta będzie dotyczyć "transportu płynów i żeli oraz bezpieczeństwa radiologicznego w kokpitach i w kabinie".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)