ŚwiatBrexit. Gwałtownie rośnie liczba ataków na muzułmanów w Wielkiej Brytanii

Brexit. Gwałtownie rośnie liczba ataków na muzułmanów w Wielkiej Brytanii

• Od ogłoszenia wyników referendum odnotowano 100 przestępstw z nienawiści
• To zagraża pokojowi społecznemu - uważa lider Muzułmańskiej Rady Wielkiej Brytanii
• Grupa Tell MAMA: mamy szczegółowe informacje o ponad 30 incydentach

Brexit. Gwałtownie rośnie liczba ataków na muzułmanów w Wielkiej Brytanii
Źródło zdjęć: © AFP | OLI SCARFF

Organizacje muzułmańskie w W. Brytanii podały, że w ostatnich dniach znacząco wzrosła liczba incydentów wymierzonych w wyznawców islamu. Wiele tych przestępstw powiązano z decyzją o wyjściu Wielkiej Brytanii z UE, podjętą w niedawnym referendum.

Muzułmańska Rada Wielkiej Brytanii (MCB), organizacja zrzeszająca instytucje islamskie i reprezentująca 2,7 mln brytyjskich muzułmanów, poinformowała, że od ogłoszenia wyniku referendum odnotowano ponad 100 przestępstw z nienawiści.

- Nasz kraj obecnie doświadcza kryzysu politycznego, który, jak się obawiam, zagraża pokojowi społecznemu - oświadczył sekretarz generalny MCB Shuja Shafi.

Inna grupa Tell MAMA, zajmująca się monitorowaniem ataków wymierzonych w muzułmanów, podała, że dotarły do niej szczegółowe informacje o ponad 30 incydentach. Wyznającej islam przedstawicielce samorządu w Walii kazano "pakować manatki", a muzułmanka nosząca hidżab w drodze do meczetu w Londynie usłyszała od dwóch mężczyzn: "Głosowaliśmy za tym, żebyś stąd wyleciała".

- Wydaje się, że głosowanie w sprawie Brexitu dodało odwagi niektórym osobom z uprzedzeniami i o radykalnych poglądach, które teraz dają im upust i atakują przede wszystkim muzułmanki oraz przedstawicieli osiedlonych społeczności o odmiennym wyglądzie - powiedział współzałożyciel Tell MAMA.

Zahamowanie imigracji do kraju stało się jednym z centralnych tematów w prowadzonej przed referendum kampanii zwolenników wyjścia W. Brytanii z UE; twierdzili oni, że zwolennicy pozostania w Unii pozwolili na niekontrolowany napływ przybyszów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (161)