Braun: prezydent nie ponawiał apelu o moją dymisję
Szef KRRiT Juliusz Braun powiedział, że podczas wtorkowego spotkania z nim prezydent Aleksander Kwaśniewski nie ponawiał apelu o dymisję jego i innych członków Rady. Braun ostateczną decyzję w sprawie ewentualnej rezygnacji ma podjąć po zakończeniu zeznań przed komisją śledczą.
Zapytany przez PAP, czy prezydent namawiał go do dymisji odparł: _ "Nie, apel został już przedstawiony i prezydent w tej sprawie nic więcej innego nie mówił. Ponieważ dziś wiemy, że nie wszyscy członkowie KRRiT byli gotowi ten apel przyjąć, KRRiT funkcjonuje w obecnym składzie"_. Dodał, że Aleksander Kwaśniewski nie wycofał też swojego apelu.
Szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji uważa, że prezydent po spotkaniu z nim jest "znacznie lepiej poinformowany o wszystkim, co się zdarzyło"._ "Jest bardzo ważne, że pan prezydent z jednej strony przywiązuje wielkie znaczenie do działania KRRiT, z drugiej strony widzi potrzebę zasadniczych zmian i tutaj ja mam bardzo podobny punkt widzenia"_- powiedział Braun.
Dodał, że apel prezydenta miał służyć dokonaniu pewnego przełomu w działaniu Rady, ale do takiego przełomu nie doszło. Wobec tego - uważa szef KRRiT - niezmiernie ważne będą teraz decyzje Sejmu i Senatu. Obie izby mają w najbliższym czasie wybrać po jednym nowym członku KRRiT. Do końca marca KRRiT musi z kolei przedstawić Sejmowi, Senatowi i prezydentowi doroczne sprawozdanie ze swojej działalności. Odrzucenie sprawozdania przez wszystkie trzy organy oznaczałoby rozwiązanie KRRiT.
Według komunikatu biura prasowego Kancelarii Prezydenta, Braun poinformował prezydenta o sytuacji w KRRiT po apelu Aleksandra Kwaśniewskiego do członków Rady, by podali się do dymisji. "Rozmawiano także o projekcie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji przygotowanym przez KRRiT i o toku prac rządowych i sejmowych nad jej zapisami, szczególnie odnoszącymi się do wymogów dostosowania polskiego prawa do ustawodawstwa unijnego w zakresie radiofonii i telewizji" - podano w komunikacie. (mp)