Bratkowski: Prawo prasowe jest dostatecznie "kagańcowe"
Według honorowego prezesa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Stefana Bratkowskiego obowiązujące prawo prasowe jest dostatecznie kagańcowe i nie potrzeba go jeszcze bardziej zaostrzać. W taki sposób skomentował on propozycje zmian w Prawie prasowym, jakie przygotowała Liga Polskich Rodzin.
Według Bratkowskiego tego rodzaju zaostrzenia są to jedynie gesty. Ten przyspieszony tryb niczego nie da. Jedyne rozwiązanie w takich sprawach to sądownictwo polubowne, na które obie strony się zgadzają i jest to rozwiązanie, które w naszym postępowaniu cywilnym istnieje, tylko nikt nie raczy z niego korzystać - podkreślił Bratkowski.
Jego zdaniem Prawo prasowe jest i tak dostatecznie kagańcowe i nie potrzeba go zaostrzać jeszcze bardziej. Mamy już do czynienia z nieusuniętym art. 212 Kodeksu karnego (pozwala na zastosowanie kary do 2 lat ograniczenia lub pozbawienia wolności za rozpowszechnianie pomawiających informacji za pośrednictwem mediów), który jest przepisem absurdalnym i ograniczającym wolność słowa - podkreślił Bratkowski.
Według niego proponowane zaostrzenia to próba osłony, odwrócenia uwagi od własnych grzechów, próba przerzucenia na media odpowiedzialności za to, co wyprawiają politycy.
Bratkowski zaznacza jednak, że obowiązujące Prawo prasowe jest przestarzałe i wymaga nowelizacji. Według niego zniesienia wymaga np. zapisana w nim Rada prasowa, która zgodnie z ustawą powoływana jest przez premiera.