Bratkowski: NBP to nie jest bank komercyjny
"Domagać się od banku centralnego, żeby wypracowywał jak największy zysk to tak, jakby domagać się od sędziego, żeby strzelał bramki na boisku" - stwierdził wiceprezes NBP, Andrzej Bratkowski. Odpowiedział w ten sposób na zarzuty Andrzeja Leppera.
05.02.2003 | aktual.: 05.02.2003 09:56
Zadaniem Narodowego Banku Polskiego nie jest wypracowywanie zysku, ale utrzymywanie niskiej inflacji i emisja pieniędzy - podkreślił w Pierwszym Programie Polskiego Radia wiceprezes NBP. W radiowych "Sygnałach Dnia" Bratkowski podkreślił, że bank centralny nie jest bankiem komercyjnym.
Większych zysków od NBP domaga się przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper. Chce on również podporządkowania banku centralnego rządowi i parlamentowi. Samoobrona złożyła w Sejmie projekt ustawy w tej sprawie.
Wiceprezes NBP podkreślił tymczasem, że kłóci się to z zapisaną w konstytucji niezależnością banku centralnego. Według Bratkowskiego niezgodne z konstytucją jest domaganie się, by założenia polityki pieniężnej faktycznie były aprobowane przez rząd oraz by parlament mógł odwoływać Radę Polityki Pieniężnej, gdy w danym momencie nie zgadza się z jej polityką. "Są to ograniczenia nie do pogodzenia z zasadą niezależności banku centralnego" - podkreślił Andrzej Bratkowski.
Odpowiadając na zarzuty wicepremiera Grzegorza Kołodki, według którego polityka monetarna NBP jest wadliwa i błędna, wiceprezes NBP podkreślił, że wysokość stóp procentowych odpowiada sytuacji gospodarczej. "Nie widzę żadnych powodów, by stwierdzić, że polityka banku centralnego była niewłaściwa" - powiedział Bratkowski.(iza)