Brat-złodziej doprowadził policję do brata-militarysty
Broń, amunicję i dziesiątki niebezpiecznych
militariów z okresu II wojny światowej odkryli policjanci u 24-
latka z Wodzisławia Śląskiego. Trafili tam idąc tropem jego rok
młodszego brata, złapanego z kradzionymi rzeczami.
12.08.2008 | aktual.: 12.08.2008 09:39
Grzegorzowi C. za kradzież z włamaniem może grozić do 10 lat więzienia. Natomiast jego brat usłyszał zarzuty nielegalnego posiadania broni i amunicji, za co grozi kara nawet ośmiu lat pozbawienia wolności - powiedział nadkom. Piotr Bieniak z zespołu prasowego śląskiej policji.
Wszystko zaczęło się, gdy policjanci i celnicy zatrzymali 23- latka z Wodzisławia Śląskiego, w którego samochodzie znaleźli łupy z włamań i kradzieży, dokonanych w pobliskich Gorzycach. W domu podejrzanego odkryto także kradzione rowery, skuter, radioodtwarzacze, wiertarkę i piłę spalinową. Jednak najbardziej zaskakujące było znalezisko w pokoju brata złodzieja.
Policjanci odkryli tam nielegalną broń palną - karabin jednostrzałowy i ponad 50 nabojów oraz dużą ilość zawierających materiały wybuchowe przedmiotów z okresu II wojny światowej - relacjonował nadkom. Bieniak.
Zdaniem policyjnych ekspertów zgromadzony w domu nielegalny arsenał mógł wybuchnąć. W pokoju znaleziono m.in. 17 pocisków odłamkowych, sześć granatów, trzy pociski moździeżowe, sześć pocisków artyleryjskich i ponad 60 elementów broni palnej.
Obaj podejrzani zostali objęci policyjnym dozorem.