"Brak kontroli nie oznacza napływu przestępców z Polski"
Minister spraw wewnętrznych Brandenburgii
Joerg Schoenbohm (CDU) uważa, że likwidacja kontroli na granicy z
Polska nie spowoduje napływu do Niemiec przestępców i terrorystów.
Publiczne ostrzeżenia związku zawodowego policjantów przed zagrożeniami dla bezpieczeństwa kraju nazwał nieodpowiedzialnym biciem na alarm.
Ani policja, ani służby wywiadowcze nie dysponują informacjami o takim zagrożeniu - powiedział Schoenbohm w wywiadzie dla tygodnika "Focus", który ukaże się w poniedziałek.
Brandenburgia jest jednym z trzech niemieckich krajów związkowych graniczących z Polską.
Szef brandenburskiego MSW skrytykował zaplanowaną na najbliższy czwartek demonstrację policjantów przeciwko likwidacji kontroli jako "wrogą wobec Europy". To jest postępowanie perfidne, dyskredytuje Polskę i ignoruje ogromne wysiłki podejmowane przez naszych sąsiadów - powiedział minister w wywiadzie dla "Focusa". Zasugerował, że celem organizatorów protestów jest chęć storpedowania reformy policji federalnej.
Ministrowie spraw wewnętrznych 27 krajów Unii Europejskiej podjęli w minionym tygodniu decyzję o zniesieniu w nocy z 20 na 21 grudnia kontroli granicznych między starymi i nowymi członkami Unii. Osiem krajów środkowo- i wschodnioeuropejskich oraz Malta przystąpią w tym dniu do układu z Schengen, który zapewnia swobodne przemieszczanie się na całym obszarze. Chronione są jedynie granice zewnętrzne.