Bp Płoski: nie byłoby RP, gdyby nie cudowna obrona Jasnej Góry
Nie byłoby Rzeczypospolitej Polskiej, wolnej i suwerennej, gdyby nie interwencja Opatrzności Bożej, która dała Narodowi naszemu Najświętszą Maryję Pannę ku obronie i natchnęła naszych Ojców duchem męstwa, odwagi i umiłowania Ojczyzny - powiedział w warszawskiej Bazylice św. Krzyża w czasie uroczystej mszy w intencji Ojczyzny biskup polowy Wojska Polskiego gen. bryg. Tadeusz Płoski.
03.05.2005 | aktual.: 03.05.2005 10:49
W homilii podczas mszy świętej inaugurującej obchody rocznicowe uchwalenia Konstytucji 3 Maja bp Płoski podkreślił, że nie byłoby tej konstytucji i zawartego w niej ducha odpowiedzialności za każdego obywatela, "gdyby nie cud obrony Jasnej Góry, który dokonał cudownej przemiany sumienia Narodu Polskiego!".
Biskup przywołał słowa Prymasa Tysiąclecia, kardynała Stefana Wyszyńskiego: I dziś musi być przeprowadzona w Polsce "Obrona Jasnej Góry". Już nie z pomocą armat i pocisków, ale przez potężny ładunek myśli i uczuć, roznieconych przez Ojca świętego. Jak ongiś mrowie wojsk najeźdźczych, tak i dziś szturmują "Polską Jasną Górę" istne potopu fale świata, wżerające się w mury duszy Narodu nienawiścią Imienia Bożego, pasją grzechu i potwornych nałogów.
Według biskupa, dzisiejsza "Obrona Jasnej Góry" musi się rozpocząć od wytrwałej pracy "nad zachowaniem osobistej i narodowej pamięci oraz tożsamości".
Jak podkreślił, ze skarbca pamięci i tożsamości narodu, "nie można wyrzucić, przez zapomnienie, takich prawd naszych dziejów, jak Chrzest Mieszka I, Grunwaldu, Obrony Jasnej Góry, ślubów króla Jana Kazimierza".
Dodał, że z narodowej pamięci i tożsamości nie można wyrzucić mądrości postanowień Konstytucji 3 Maja i uchwały Sejmu z 5 maja 1791 roku o wzniesieniu ku czci Opatrzności Bożej świątyni - wotum, która miała być wyrazem wdzięczności wszystkich Polaków za uchwalenie Konstytucji.
Biskup przestrzegał też przed roztrwonieniem i zaniedbaniem pamięci o przyczynach i skutkach II wojny światowej, a przede wszystkim o ofiarach, jakie w wyniku wojny przyszło Polakom ponieść.
Jak podkreślił, w przygotowaniach do uroczystych obchodów 60. rocznicy zakończenia II wojny światowej, "nie można nie pamiętać, że Polska i Polacy, w wyniku postanowień w Jałcie, zostali przekazani w strefę wpływów mocarstwa, które we wrześniu 1939 roku było jednym z agresorów, mającym na celu nie tylko zajęcie części terytorium RP, ale planową eksterminację narodu polskiego".
Dodał, że symbolem tej eksterminacji jest Katyń.
Biskup Płoski przywołał też "wielki krzyk powojennych pokoleń Polek i Polaków": Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie! Jak zaznaczył, symbolem tego wołania, modlitwy o wolność i niepodległość jest "Solidarność" z sierpnia 1980 roku.
Na zakończenie, bp Płoski podziękował Bogu za 350. rocznicę Obrony Jasnej Góry, 85. rocznicę Cudu nad Wisłą, 65. rocznicę Zbrodni Katyńskiej, 60. rocznicę zakończenia II wojny światowej oraz 25. rocznicę powstania "Solidarności", obchodzonej w tym roku, który jest rokiem wyborów.
Podkreślił, że w naszych wyborach wyraża się nasza odpowiedzialność za Polskę i Polaków, za ich przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.
Nawiązując do obrony Jasnej Góry biskup dodał, że stała się ona "twierdzą warowną ducha polskiego". Przypomniał, że papież Jan Paweł II, w przeddzień śmierci ofiarował dla Matki Boskiej na Jasnej Górze złote korony, będące symbolem Jego życiowego "Totus Tuus".
W uroczystej mszy inaugurującej obchody rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja uczestniczyli m.in.: małżonka prezydenta Jolanta Kwaśniewska, szef Sztabu Generalnego WP gen. Czesław Piątas, dowódcy Wojsk Lotniczych i Marynarki Wojennej, przedstawiciele policji i straży granicznej, a także kombatanci, harcerze i kilkanaście pocztów sztandarowych.