Borusewicz załatwia zniesienie wiz do Kanady

Borusewicz pytał kanadyjskich gości, jakie są możliwości zniesienia wiz kanadyjskich dla Polaków. Wskazywałem, że ustały ewentualne przyczyny dla których nie znieśli obowiązku wizowego. Powinny ustać obawy, że przyjeżdżający do nich Polacy zaleją ich rynek pracy. Migracja zarobkowa ustała, nie ma tutaj jakichś gwałtownych ruchów - podkreślił marszałek. Przypomniał, że Polska zniosła wizy dla Kanady w 2004 roku.

Jak dodał Borusewicz, Kinsella zgodził się z jego argumentacją, ale też przypomniał, że kanadyjskie władze sugerują się w tej kwestii polityką Stanów Zjednoczonych. Według Borusewicza, przewodniczący Senatu Kanady obiecał, że będzie się starał przekonać rząd swojego kraju, by zajął się sprawą wiz dla Polaków.

Marszałek Senatu poinformował, że Kinsella zaproponował współpracę w zakresie kształcenia polskich studentów w Kanadzie. Studenci mieliby na mocy polsko-kanadyjskiej umowy możliwość rocznego wyjazdu na tamtejsze uczelnie i podjęcia pracy na rok. Obiecałem, że przyspieszę realizację tej umowy - powiedział marszałek.

Rozmowa Borusewicza i delegacji Senatu Kanady dotyczyła także możliwości zacieśniania współpracy gospodarczej między obydwoma krajami. Jak poinformował marszałek, planowana jest współpraca m.in. na poziomie senackich komisji obu krajów, w tym komisji gospodarki i spraw zagranicznych.

Borusewicz otrzymał od Kinselli zaproszenie do odwiedzenia Kanady. Do wizyty - zdaniem marszałka - powinno dojść jeszcze w tym roku. _My mamy jeszcze jedną rzecz, której nie zakończyliśmy. Ja uważam, że władzom Kanady trzeba podziękować za skarby kultury polskiej, które przechowali (w czasie II wojny światowej)
_- podkreślił marszałek.

Delegacja Senatu Kanady ma się spotkać z premierem Jarosławem Kaczyńskim, marszałkiem Sejmu Ludwikiem Dornem i ministrem nauki i szkolnictwa wyższego Michałem Seweryńskim. Na środę zaplanowane jest spotkanie z minister spraw zagranicznych Anną Fotygą.