Borusewicz: szanse Romaszewskiego są "pół na pół"
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz ocenił szanse wyboru senatora PiS Zbigniewa Romaszewskiego na
wicemarszałka Izby na "pół na pół".
28.11.2007 12:25
Borusewicz uznał także, że słowa Romaszewskiego w środowym wywiadzie dla "Rzeczpospospolitej" utrudniły sytuację jego wyboru.
Dziennikarka "Rz", zwróciła uwagę w rozmowie, że Romaszewski mówił o "powyborczym muchotłuku". Jak oceniła, przejawem tego było też to, że senatorowie Prawa i Sprawiedliwości nie głosowali za marszałkiem Borusewiczem.
W tym akurat przypadku racjonalne uzasadnienie jest. Bo Borusewicz przeszedł na stronę PO, a w poprzedniej kadencji korzystał z poparcia PiS. Senatorowie uważali, że jest to sprzeniewierzenie się - odparł Romaszewski.
To są niedobre słowa i ja myślałem, że po naszym spotkaniu nie będą padały takie słowa. Oczywiście to nie łagodzi sytuacji i nie sprawia, że ta sytuacja jest łatwiejsza do rozwiązania z wicemarszałkiem ze strony PiS, jest raczej trudniejsza do rozwiązania. W związku z tym ta przedłużająca się przerwa (w Senacie)- powiedział dziennikarzom Borusewicz. Marszałek Senatu nie musi komentować wszystkich słów wypowiadanych przez senatorów - dodał.
W Senacie, który po godz. 11. rozpoczął obrady, ogłoszono przerwę na wniosek senatorów Platformy Obywatelskiej.
Nie wiadomo na razie, czy w porządku Izby znajdzie się punkt dotyczący wyboru Zbigniewa Romaszewskiego na wicemarszałka Senatu. Jeszcze we wtorek wydawało się, że Romaszewski ma spore szanse na wybór. Jednak po środowym, porannym posiedzeniu klubu senatorów PO okazało się, że część senatorów Platformy w dalszym ciągu nie zgadza się, by Romaszewski zasiadał w prezydium Izby.
Na poprzednim posiedzeniu senator PiS nie został wybrany, bo nie poparli go senatorowie PO.