Borusewicz: chciałbym, aby uroczystości Sierpnia '80 były obchodzone wspólnie
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz
powiedział, że chciałby, aby obchody rocznicy
podpisania Porozumień Sierpniowych w Gdańsku były uroczystością
wspólną dla Lecha Kaczyńskiego i Lecha Wałęsy.
31.08.2006 | aktual.: 31.08.2006 10:33
Chciałbym, żeby te uroczystości były uroczystościami wspólnymi, bo to wspólna wartość i to jest jasne. Ale widocznie jeszcze trzeba dojrzeć do takiej sytuacji - powiedział marszałek Senatu w "Salonie politycznym Trójki".
Z udziałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego odbędą się w Gdańsku uroczystości z okazji 26. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Osobno kwiaty pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców, wraz z liderem PO Donaldem Tuskiem, złoży przywódca strajku w Stoczni Gdańskiej sprzed 26 lat Lech Wałęsa. Wałęsa, pytany w ubiegłym tygodniu o udział w uroczystościach rocznicowych, tłumaczył, że "protokół obecnego prezydenta" nie zgłosił się do jego biura i w tej sytuacji nie chce być "intruzem".
Marszałek Borusewicz odniósł się także do środowych odznaczeń wręczonych w Szczecinie przez prezydenta i pominięcia byłego działacza związkowego, sygnatariusza szczecińskich porozumień, prezydenta Szczecina Mariana Jurczyka. "Ja nie mam żadnego odznaczenia i z tego nie robię żadnej tragedii. Uważam, że odznaczeni powinni być ludzie, którzy są mniej znani i dla nich to jest istotne, osoby, które są powszechne rozpoznawalne, mogą poczekać" - zauważył Borusewicz.
Po środowych uroczystościach pytany o to przez dziennikarzy prezydent wyjaśnił, że odznaczenie Jurczyka, to sprawa "po prostu kolejności". "Pewne wątpliwości zostaną wyjaśnione i mam nadzieję, że odznaczenie otrzyma, tak jak się należy przywódcy strajków, i wyższe niż te, które dzisiaj były przyznawane" - powiedział.
Bogdan Borusewicz był organizatorem Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża - opozycyjnej organizacji, której działacze zorganizowali strajki w połowie sierpnia 1980 r.