Borrell wyjaśnia Kwaśniewskiemu
Prezydent Aleksander Kwaśniewski poinformował, że dzwonił dzisiaj do niego przewodniczący Parlamentu Europejskiego Josep Borrell z wyjaśnieniami, że nie krytykował publicznie Polski za jej rolę w Iraku i na Ukrainie.
05.01.2005 15:25
Szef Parlamentu Europejskiego tłumaczył, że to jest nieporozumienie i dzisiaj zwołuje konferencję prasową z polskimi dziennikarzami, na której to wyjaśni. Wyraził też słowa szacunku dla Polski i prezydenta Kwaśniewskiego za zaangażowanie na Ukrainie. Przyjąłem to z prośbą, aby to wszystko powiedział publicznie - powiedział prezydent w Pałacu Prezydenckim.
Według "Gazety Wyborczej", szef PE, występując pod koniec grudnia 2004 roku w Fundacji Foro Nueva Economia w Madrycie, skrytykował Polskę za rolę w Iraku i na Ukrainie.
Według "GW" Borrell miał powiedzieć o misji prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego na Ukrainie: Zażegnanie kryzysu oznacza wielki sukces UE, mimo że Polacy i Litwini nie mieli takiego samego zdania jak pozostałe kraje Unii, gdyż działały pod wpływem USA. Miał też oświadczyć, że Polsce jest bliżej do Ukrainy niż do innych członków Unii.
Jak podała "GW", Borrell skrytykował również Polskę za proamerykańską postawę w Iraku. Ocenił także stosunek Polski do unijnej polityki zagranicznej. Miał powiedzieć: Turcja nie stwarza zagrożenia dla tożsamości UE, jej wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, gdyż do Unii weszły już Wielka Brytania i Polska.
Kwaśniewski powiedział, że Borrell twierdzi, że jest to nieporozumienie i takiej wypowiedzi nie było. Myślę, że nie ma co ciągnąć sprawy, sam fakt telefonu i przeprosin jest gestem pozytywnym. Tak to traktujmy - zaznaczył prezydent. (sm)