Borowski: o aborcji powinno decydować referendum

Borowski powiedział dziennikarzom w Sejmie, że SdPl ma jednak zbyt mało posłów, aby samodzielnie wystąpić z wnioskiem o przeprowadzenie referendum. Sejm może postanowić o poddaniu określonej sprawy pod referendum z własnej inicjatywy na wniosek złożony przez Prezydium Sejmu, komisję sejmową lub co najmniej 69 posłów.

We wtorek rano Sejm rozstrzygnie, czy na rozpoczynającym się tego dnia posiedzeniu zajmie się projektem ustawy o świadomym rodzicielstwie autorstwa SLD. Przewiduje on m.in. możliwość przerywania ciąży bez ograniczeń do dwunastego tygodnia. Obecnie ciążę można przerwać, gdy zagraża ona zdrowiu lub życiu kobiety, płód jest nieodwracalnie uszkodzony lub gdy ciąża jest wynikiem gwałtu.

Szefowa klubu parlamentarnego SdPl Jolanta Banach uważa, że przeciwnicy "jakiejkolwiek liberalizacji aborcji są również przeciwnikami przeprowadzenia w tej sprawie referendum". Jej zdaniem, należy przeprowadzić w Sejmie debatę albo nad uchwałą o referendum, albo nad nowelizacją ustawy "antyaborcyjnej".

Czas dla takich dyskusji nigdy nie będzie dobry. Trzeba dyskutować o warunkach, które uczynią wybór rodziny i kobiety rzeczywiście wolnym. A naszym zdaniem, te warunki w Polsce nie są spełnione - podkreśliła Banach. W jej opinii, konstytucja z jednej strony "chroni prawo człowieka do życia, a z drugiej prawo do decydowania o sobie".