Borowski: jeśli misji w Iraku nie da się wykonywać - trzeba wracać
Albo misję w Iraku da się wykonywać, albo się nie da wykonywać. Jeśli się nie da wykonywać - to trzeba wracać - powiedział szef Socjaldemokracji Polskiej Marek Borowski w TVN 24, odnosząc się do napiętej sytuacji w Iraku i śmierci kolejnego polskiego żołnierza.
23.08.2004 | aktual.: 23.08.2004 11:16
Jego zdaniem, jeśli okaże się, że misja Polaków stała się zbyt niebezpieczna, SdPl może przyłączyć się do tych partii, które domagają się powrotu polskich żołnierzy.
W sobotę w okolicy Hilli w Iraku jeden polski żołnierz zginął, a sześciu zostało rannych w wybuchu samochodu pułapki. Polacy ochraniali konwój wiozący zaopatrzenie baz Wielonarodowej Dywizji w Iraku. Żołnierz, który zginął w sobotę, jest 10. śmiertelną ofiarą z polskiego kontyngentu wojskowego w Iraku.
Lider PSL Janusz Wojciechowski zapowiedział, że Stronnictwo przeprowadzi wkrótce akcję zbierania podpisów pod żądaniem wycofania polskich żołnierzy z Iraku.
Borowski przypomniał, że Polska wysłała swoich żołnierzy do Iraku "na określonych zasadach i warunkach".
Polski kontyngent od początku miał się tam znaleźć nie w celach prowadzenia walki, ale dla pilnowania porządku i stabilizowania sytuacji. Oczywiście może być ryzyko zamachu, może być jakieś przypadkowe ryzyko i to jest zrozumiałe. Ale jeżeli warunki się zmieniają, jeżeli w gruncie rzeczy, aby ustabilizować sytuację trzeba użyć siły zbrojnej na większą skalę - to trzeba się zastanowić - uważa Borowski.
Przyznał jednocześnie, że o ile szybki powrót polskich żołnierzy z Iraku jest pragnieniem większości Polaków, o tyle politycy muszą brać pod uwagę zobowiązania międzynarodowe.
Decyzja została podjęta przez rząd polski i wobec całego świata my ponosimy odpowiedzialność za tę decyzję. W związku z tym takie szybkie wycofywanie się, pod wpływem tego, że misja okazała się niebezpieczna, w świecie zostałoby odczytane, że Polska nie jest poważnym krajem, nie jest poważnym partnerem. Dlatego my musimy mieć bardzo sumienne podstawy - dodał.
Borowski uważa, że polski rząd powinien przemyśleć, czy charakter polskiej misji w Iraku da się utrzymać.
Jak do tej pory usłyszeliśmy, że polski kontyngent będzie zmniejszony, co jest krokiem w dobrym kierunku i że jednak Polska pozostanie w Iraku do końca przyszłego roku - a to już budzi pewne wątpliwości - to nie może być wariant bezwarunkowy - wyjaśnił Borowski stanowisko SdPl.
Jego zdaniem odpowiedź na pytanie czy przy obecnej, napiętej sytuacji w Iraku polski kontyngent będzie mógł w miarę bezpiecznie realizować cele, które zostały postawione przed rozpoczęciem misji, powinien przynieść najbliższy miesiąc.