Borowski: Belkę poprzemy na naszych warunkach
Tym, którzy maja jeszcze jakieś wątpliwości, gwarantuję, że Socjaldemokracja Polska z Sojuszem Lewicy Demokratycznej rozwiodła się na dobre, choć majątek został cały i nie tłukliśmy talerzy. A jednak odnoszę wrażenie, że niektórzy członkowie SLD chcieliby mimo to żyć z nami na kocią łapę. Mówię im: pożycia na kocią łapę nie będzie - pisze w "Fakcie" lider SdPl Marek Borowski.
24.05.2004 07:06
Inna sprawa, że mieszkanie mamy wspólne: Sejm i Polskę. Nie możemy więc uniknąć ocierania się o siebie i rozmów też nie będziemy unikać, choć wiele nas dzieli. Choćby podejście do afer w administracji. My uważamy, że wszystkie powinny być wyjaśnione, a nie w sprytny sposób tuszowane. Dla nas nie do przyjęcia jest stawianie interesu partii ponad interesem państwa i obywateli - podkreśla Borowski.
Ale wiele nas też z SLD łączy - na przykład proeuropejskość czy szacunek dla mniejszości, choć ostatnio w Sojuszu tego szacunku nie było specjalnie widać...- dodaje lider SdPl.
Jesteśmy skłonni poprzeć rząd Marka Belki bez wyszarpywania dla siebie stanowisk. Chcemy mieć jednak gwarancję, że ten rząd będzie spełniał nasze oczekiwania i nie będzie zmuszony żebrać o poparcie wśród posłów wyrzuconych z różnych partii lub tych, na którymi wisi ręka prokuratora - konkluduje Borowski. (PAP)