"Borkoś" czuje się coraz lepiej. Ratownik przeszedł ostatnią operację
Stan Marcina "Borkosia" Borkowskiego się poprawia. Znany z sieci ratownik medyczny w połowie października uległ poważnemu wypadkowi na swoim motoambulansie. "Marcin przeszedł ostatnią operację, po której leki podtrzymujące śpiączkę zostały odstawione. Przeżyliśmy bardzo trudne chwile, ale teraz śmiało możemy powiedzieć, że jest lepiej!"- przekazano na stronie "Borkosia" na Facebook’u.
04.11.2021 20:22
Do wypadku Marcina Borkowskiego doszło na ulicy Radzymińskiej na warszawskiej Pradze-Północ. Mężczyzna w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala. Po wypadku przeszedł kilka poważnych operacji po których był utrzymywany w śpiączce farmakologicznej.
Z wpisu umieszczonego w czwartek po dwutygodniowej przerwie wynika, że choć nastąpiła wyraźna poprawa, to ostatni okres był trudny. "Stan zdrowia Marcina bardzo długo był ciężki i niejednokrotnie ulegał znacznemu pogorszeniu" - czytamy.
We wpisie przekazano też, że aktualnie "Borkoś" "dochodzi do siebie", ale "potrzebuje jeszcze odpoczynku". "Już teraz wiemy, że powrót do zdrowia i sprawności będzie wymagał wiele czasu" - dodano.
Zobacz też: wysokie liczby zakażeń koronawirusem. Będą restrykcje? Rzecznik MZ: Nie wykluczamy
"Borkoś". Ratownik na motorze i youtuber
"Borkoś" jest znanym ratownikiem medycznym. Przed wypadkiem mężczyzna w wolnym czasie, jako wolontariusz, pomagał potrzebującym, dojeżdżając do nich swoim mobilnym ambulansem.
Borkowski prowadzi także popularny kanał na platformie YouTube o nazwie "Borkoś". W filmach opowiada o swojej działalności i promuje pierwszą pomoc.
Źródło: Facebook.com