Bomba w dyskotece - pierwsze zatrzymania
Policja prowadzi intensywne śledztwo w sprawie podłożenia ładunku wybuchowego w budynku dyskoteki w Wesołówce (woj. lubelskie). Zatrzymano kilka osób - poinformował rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie Janusz Wójtowicz.
Ładunek wybuchowy o dużej sile rażenia znaleziono kilka dni temu w przewodzie kominowym w budynku dyskoteki we wsi Wesołówka koło Łukowa. "Prowadzimy bardzo intensywne czynności zmierzające do tego, aby ustalić sprawców tych czynów i ewentualnych zleceniodawców" - powiedział Wójtowicz. Dodał, że w miejscach zatrzymań podejrzanych policja znalazła materiały służące do wyrobu ładunków wybuchowych.
"Sygnał o podłożeniu ładunku wybuchowego otrzymaliśmy od policji stołecznej. Dzięki temu mogliśmy prawdopodobnie zapobiec nieszczęściu" - powiedział Wójtowicz.
Wójtowicz nie chciał ujawniać szczegółów śledztwa. Zapowiedział, że szerszej informacji na ten temat udzieli na konferencji prasowej we wtorek.
Poniedziałkowy "Kurier Lubelski" napisał o znalezieniu bomby w budynku lokalu Omega, w której na sobotnich dyskotekach bawi się około 600 osób. Według gazety, bomba miała być prawdopodobnie zdalnie odpalona za pomocą telefonu tuż przed świętami wielkanocnymi. Właściciel dyskoteki o podłożonym ładunku wybuchowym dowiedział się od policji. Gazeta podaje, że lokal był w ostatnich dwóch latach okradany i podpalany.