Świat"Boimy się, że inauguracja Janukowycza zostanie zerwana"

"Boimy się, że inauguracja Janukowycza zostanie zerwana"

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew chce przyjechać na inaugurację nowego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, ale obawia się, że ceremonia ta może zostać zerwana - podała ukraińska prywatna agencja informacyjna UNIAN.

"Boimy się, że inauguracja Janukowycza zostanie zerwana"
Źródło zdjęć: © AFP

18.02.2010 | aktual.: 18.02.2010 21:19

"Dmitrij Miedwiediew chce przyjechać na inaugurację Janukowycza, lecz jeśli pojawi się groźba, że uroczystość zostanie zerwana, do wizyty może nie dojść - powiedział agencji anonimowy informator.

Rozmówca UNIAN twierdzi, że zaplanowaną na 25 lutego inaugurację Janukowycza może zerwać Blok premier Julii Tymoszenko, która przegrała z nim drugą turę wyborów prezydenckich. Zdaniem informatora, przygotowania do przyjazdu rosyjskiego prezydenta do Kijowa są w toku.

Tymoszenko, która nie chce uznać swej porażki, zaskarżyła we wtorek wyniki wyborów w Wyższym Sądzie Administracyjnym w Kijowie. Przystąpi on do rozpatrzenia jej pozwu w piątek.

Szefowa rządu uważa, że druga tura wyborów została sfałszowana i że przeprowadzono ją z naruszeniami ordynacji, w związku z czym głosowanie powinno być powtórzone.

Tymoszenko domagała się także od sądu, by zabronił Janukowyczowi złożenia przysięgi prezydenckiej i zawiesił ogłoszony przez Centralną Komisję Wyborczą oficjalny wynik drugiej tury głosowania.

Na ostatnią prośbę Tymoszenko sąd przystał, jednak nie zgodził się na wydanie Janukowyczowi zakazu składania przysięgi. Sąd uznał, że o ile Janukowycz nie jest wymieniony w pozwie pani premier, takiego zakazu wydać mu nie można.

Zgodnie z oficjalnymi wynikami wyborów, w drugiej turze głosowania, 7 lutego, Janukowycz zdobył 48,95% poparcia, a Julia Tymoszenko 45,47%.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)