„Bóg” napisał list do TVN24. To jeszcze zabawne?

Jeden z redaktorów portalu TVN24 postanowił upublicznić wiadomość, którą otrzymał od osoby podpisującej się jako "Pan Bóg". "Oczywiście nie mam stuprocentowej pewności, że list jest autentyczny i nie jest to tylko jakiś dowcipniś podszywający się pod Boga" - pisze dziennikarz. Tylko po co?

„Bóg” napisał list do TVN24. To jeszcze zabawne?
Źródło zdjęć: © screen

13.11.2017 | aktual.: 13.11.2017 06:14

"Charakter pisma zdradzał jednak bardzo wysoką kulturę osobistą, a składnia faktycznie była miejscami biblijna" - dodaje redaktor TVN24, który jak twierdzi, kopertę otrzymał od aniołów z trąbami i ognistymi mieczami.

Z listu dowiadujemy się, że "Pan Bóg" nie stawi się na marszu niepodległości i, że kocha narodowców. "Jestem zaszczycony, że pomyśleliście o mnie. Niestety nie dołączę. Przepraszam. Jak powiadają, "jestem miłością", więc zapewniam, że kocham nawet was. Ale w sobotę 11 listopada zdecyduję się jednak zostać w domu - cytuje list podekscytowany, jak wynika z treści artykułu, dziennikarz.

Zobacz także
Komentarze (453)