Bochniarz nie uszanuje ciszy wyborczej
Kandydaci na prezydenta chcą uszanować ciszę przed wyborami parlamentarnymi. Dlatego w sobotę i w niedzielę nie będą się reklamować. Z jednym wyjątkiem: Henryki Bochniarz, kandydatki Demokratów.pl - informuje "Gazeta Wyborcza".
23.09.2005 | aktual.: 23.09.2005 07:39
W sobotę pojawią się moje telewizyjne reklamy i zobaczymy, jakie to da efekty. Wybory są totalnie nieprzewidywalne, a ja mam zamiar walczyć do samego końca. Słabi mężczyźni się wycofują, silne kobiety walczą - mówiła wczoraj Bochniarz we Wrocławiu. Właśnie pierwszy dzień ciszy Bochniarz wybrała na start swojej medialnej kampanii wyborczej.
W tym roku - jak nigdy dotąd - nakładają się na siebie dwie kampanie: parlamentarna i prezydencka. I tak wypada, że akurat w dniu, w którym zaczyna obowiązywać dwudniowa cisza przed wyborami parlamentarnymi, startuje radiowo-telewizyjna kampania prezydencka. I tak od północy 24 września kandydaci na parlamentarzystów muszą zamilknąć na dwa dni, ale kandydaci na prezydenta mogą zacząć agitować podczas płatnych reklam wyborczych w mediach - pisze dziennik.
Gazeta przypomina, że PKW na początku lipca zaapelowała do kandydatów na prezydenta o rezygnację z prowadzenia kampanii wyborczej podczas ciszy".
Sztaby kandydatów na prezydenta długo się wahały, co zrobić. Pokusa była faktycznie ogromna, bo promując kandydata na prezydenta, można by zarobić parę głosów w wyborach do Sejmu i Senatu. W końcu postanowiły apel PKW uszanować. Tylko kandydatka Demokratów.pl Henryka Bochniarz cicho być nie chce. A TVP - świadoma obowiązującej ciszy - nie ma prawa odmówić nadania tej reklamówki - oznajmia "Gazeta Wyborcza".(PAP)