Koszmarny wypadek. BMW w płomieniach, w środku dwa ciała
Koszmarny wypadek na drodze w okolicach Radacza w woj. zachodniopomorskim. Kierowca BMW stracił panowanie nad autem, zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Auto stanęło w płomieniach. Strażacy znaleźli we wraku dwa ciała.
Do makabrycznego wypadku doszło w piątek wieczorem. Jadący najprawdopodobniej z dużą prędkością samochód wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Siła uderzenia była tak duża, że auto zawinęło się na nim i niemal rozerwało się na pół. Niestety, to nie był koniec. Po chwili BMW stanęło w płomieniach.
Służby dostały informację o płonącym przy drodze pojeździe ok. godz. 18. Na miejscu jako pierwsi pojawili się strażacy. Natychmiast przystąpili do gaszenia pożaru.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomysł Turcji ws. kebabów rozgrzał UE. Polacy wydali werdykt
W środku BMW znaleziono dwa ciała
- W momencie dogaszania pojazdu okazało się, że w środku znajdują się ciała dwóch mężczyzn - poinformowała serwis se.pl asp. sztab. Anna Matys, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku.
Na miejscu pojawili się policjanci, prokurator oraz biegły od wypadków drogowych, by ustalić okoliczności tej tragedii. Śledczy pracują również nad ustaleniem tożsamości ofiar.
Droga Juchowo-Radacz była zablokowana przez wiele godzin.
Przeczytaj także:
Źródło: se.pl, szczecinek.naszemiasto.pl