Błyskawiczne krojenie parku
Najtrudniej było zacząć wyprzedawanie
Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie. Najpierw
wykrojono z jego majątku 1,4 ha pod rezydencje. Teraz poszło o
wiele łatwiej. Domy mają powstać na kolejnych 15 ha! - alarmuje
"Dziennik Zachodni".
Jestem zbulwersowany propozycją "wyprowadzenia" z parku kolejnych nieruchomości - mówi Michał Wójcik radny Sejmiku Śląskiego, który wysłał w tej sprawie list do marszałka województwa Michała Czarskiego.
"DZ" pisał tydzień temu o tym, że radni Chorzowa pozytywnie zaopiniowali prośbę zarządu spółki WPKiW o dokonanie zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego tak, by na parkowych terenach mogło rozwinąć się budownictwo mieszkaniowe, a także rekreacyjno-sportowe. I radni ochoczo na to przystali.
Domy, a właściwie całe osiedle, ma powstać na terenie dawnego ogrodnictwa, wykorzystywanego obecnie w minimalnym zakresie. Na prawie 10 ha stoją w większości bezużyteczne, mocno zniszczone szklarnie, bo parkowi taniej jest kupić sadzonki na targu niż wyhodować własne. Domy mają stanąć także na sąsiadujących nieużytkach i kompostowni. W sumie na powierzchni 15,1 ha.
Te tereny są nieprzydatne dla strategicznych celów parku, tam nigdy nie było miejsc spacerowych - twierdzi Andrzej Włoszek, prezes WPKiW. Najprościej więc te tereny sprzedać a pieniądze... przejeść. Niestety, jedyną metodą ratowania trudnej sytuacji finansowej parku, jaką dotąd zaproponował obecny zarząd WPKiW, jest właśnie pozbywanie się problemu i wyprzedawanie majątku. (PAP)
