Blisko 300 osób ewakuowano z płonącego lodołamacza
Wszystkich 296 członków załogi i pasażerów lodołamacza argentyńskiej marynarki wojennej "Almirante Irizar" zostało uratowanych po opuszczeniu swego ogarniętego pożarem okrętu - podały argentyńskie władze wojskowe.
Ogień pojawił się w pomieszczeniu napędowego generatora elektrycznego we wtorek wieczorem, gdy lodołamacz znajdował się u wybrzeży Patagonii niedaleko Puerto Madryn, 1500 kilometrów na południe od stolicy kraju Buenos Aires.
Żywioł okazał się nie do opanowania i dowódca, komandor Guillermo Tarapow wydał rozkaz opuszczenia okrętu. Rozbitkowie schronili się na 24 łodziach ratunkowych, a po kilku godzinach zostali podjęci przez zbiornikowiec i statek rybacki.
Wojskowy komunikat nie wspomina, by ktokolwiek odniósł obrażenia i nie podaje żadnej przyczyny pożaru. Lodołamacz płynął na północ z portu Ushuaia w argentyńskiej części Ziemi Ognistej.
Zbudowany w 1978 w Finlandii "Almirante Irizar" pełni także funkcję transportowca, przewożąc personel wojskowy i naukowy oraz zaopatrzenie do placówek badawczych w argentyńskiej Antarktyce. Lodołamacz ma napęd dieslowsko-elektryczny i 15 tys. ton wyporności pełnej.