Bliski upadek europejskich kurortów narciarskich?
Globalne ocieplenie może za
kilkadziesiąt lat doprowadzić do upadku popularnych europejskich
kurortów narciarskich, zwłaszcza tych niżej położonych - ostrzegła Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).
13.12.2006 | aktual.: 14.12.2006 07:39
Najbardziej zagrożone ociepleniem klimatu są, według OECD, Niemcy, a następnie Austria, Włochy, Francja i Szwajcaria.
Banki w Szwajcarii już dziś odmawiają pożyczania pieniędzy kurortom położonym poniżej 1500 metrów n.p.m. - poinformował Shardul Agrawala, który z ramienia OECD prowadził dwuletnie badania nad zagrożeniami, powodowanymi przez globalne ocieplenie.
Tegoroczna zima jest w alpejskich kurortach najcieplejsza od 1300 lat - twierdzą klimatolodzy. Być może jest to krótkotrwała anomalia, ale wielu ekspertów podejrzewa, że wiąże się to z emisją gazów cieplarnianych.
Ostrzeżenie OECD zbiegło się z informacją, że kobiecy slalom alpejskiego Pucharu Świata we francuskim Megeve, planowany na 20 grudnia, został odwołany z powodu braku śniegu.
OECD zbadała 666 stoków w Alpach. Obecnie 90% tych stoków ma wystarczająca pokrywę śnieżną przez co najmniej 100 dni w roku. Gdyby jednak średnia temperatura podniosła się o 2 stopnie Celsjusza, co może nastąpić około 2050 roku, zaśnieżonych stoków pozostałoby 400. Wzrost temperatury o 4 stopnie mógłby zmniejszyć liczbę takich stoków do zaledwie 200 - powiedział Agrawala.
Według danych OECD, we Francji, Austrii, Szwajcarii i Niemczech jest co roku ok. 160 milionów narciarskich "osobodni". W kurortach wszyscy mają nadzieję, że i w tym roku śnieg wreszcie spadnie.