Dla zwolenników dynamicznej, aktywnej w świecie Wspólnoty Blair jest wręcz idealnym kandydatem - czytamy w "Dzienniku".
Nie wszyscy jednak popierają Brytyjczyka. Obiekcje mają Włochy, Hiszpania i Niemcy, a także kilka mniejszych krajów. Blair musi więc wykazać się nie lada skutecznością. Pierwszego prezydenta przywódcy wszystkich 27 krajów członkowskich wybiorą podczas jesiennego szczytu Unii.