Blair: budżet pozwala UE iść naprzód i zachować nam reputację
Przyjęliśmy budżet, który mimo wszelkiej
krytyki pozwala Unii Europejskiej iść naprzód - podkreślił premier Tony Blair Jego zdaniem, porozumienie budżetowe
wzmacnia, a nie osłabia reputację Wielkiej Brytanii w UE.
17.12.2005 | aktual.: 17.12.2005 14:06
W rozmowie z radiem BBC4 Blair bronił osiągniętego w nocy z piątku na sobotę kompromisu budżetowego, który został skrytykowany przez brytyjskich konserwatystów oraz sprzyjającą im prasę za oddanie 10,5 mld euro z brytyjskiego rabatu we wpłatach do unijnej kasy.
Wszystkie kraje płacą więcej (...) A co dostajemy w zamian za porozumienie? Po pierwsze dostajemy rozwój gospodarczy we wschodniej i środkowej Europie, który wspieraliśmy, i dlatego powinniśmy zapłacić za ten rozwój, tak jak inne kraje - podkreślił Blair. Po drugie, zachowujemy rabat od wydatków na wspólną politykę rolną - rabat właściwie wzrośnie, a po trzecie - po raz pierwszy w historii naszej obecności w UE płacimy netto niemal tyle samo co Francja - powiedział.
Zdaniem Blaira, Wielka Brytania zdołała ochronić swoje interesy dotyczące relacji z nowymi krajami UE.
Gdybym zrobił to, co radzili mi konserwatyści - odszedł od stołu mówiąc, że nie damy pieniędzy nie tylko na politykę rolną ale na ich(nowych krajów UE) rozwój gospodarczy, zrujnowałoby to całe nasze relacje z tymi państwami, a także z nowym rządem Niemiec - powiedział premier.
Byłaby to ogromna szkoda dla naszego własnego narodowego interesu - dodał. W interesie Wielkiej Brytanii jest mocne zakotwiczenie w Unii, budowanie konstruktywego partnerstwa i sojuszy, pozwalających nasz dbać o nasz interes w UE - ocenił
Oprócz przyjęcia budżetu UE, za sukces brytyjskiego przewodnictwa Blair uznał też rozpoczęcie negocjacji z Turcją i Chorwacją.
Jednak sobotnie tytuły prasowe wskazują, że Blair będzie musiał stawić czoła atakowi opozycji w Wielkiej Brytanii za oddanie 10,5 mld z wywalczonego w 1984 roku przez konserwatywną premier Margaret Thatcher rabatu we wpłatach do unijnej kasy.
"Porozumienie budżetowe tnie rabat brytyjski" - pisze na pierwszej stronie dziennik "The Times". "Teraz Blair oddaje 7 mld funtów rabatu za nic w zamian" - pisze "The Daily Telegraph".
Gazety cytują konserwatywnego polityka Williama Hague: "Bardzo rzadko w negocjacjach europejskich poświęca się tak dużo w zamian za tak niewiele. To zadziwiające, że rząd (Blaira) ustąpił o mile, podczas gdy Francja ledwo o centymetr".
Wielka Brytania zgodziła się na redukcję rabatu w zamian za zobowiązanie do przeglądu wydatków rolnych w 2008/2009 roku. Francja była największym przeciwnikiem postulowanej przez Brytyjczyków reformy wydatków UE na rolnictwo.
Brytyjska prasa zauważa też, że rolę mediatora w sporze budżetowym odegrała kanclerz Niemiec Angela Merkel, która - jak pisze "Times" - "utworzyła ważny precedends, nie biorąc automatycznie strony Paryża"