Błąd w tablicy upamiętniającej Lecha Kaczyńskiego
Tablica pamiątkowa poświęcona Lechowi i Marii Kaczyńskim oraz pozostałym ofiarom ubiegłorocznej katastrofy samolotu pod Smoleńskiem zawisła w katedrze w Kwidzynie (woj. pomorskie). Jak okazało się po odsłonięciu, tablica zawiera błąd ortograficzny.
- To wyszło z potrzeby serca, aby uczcić pamięć osób, które zginęły w tej tragedii - powiedział pełnomocnik Prawa i Sprawiedliwości w powiecie kwidzyńskim Arwid Żebrowski. Wyjaśnił, że w ufundowanie tablicy zaangażowane było miejscowe środowisko prawicowe, m.in. PiS i NSZZ "Solidarność".
Tablicę wykonaną z czarnego kamienia, wmurowaną pod chórem świątyni, odsłoniła córka pary prezydenckiej Marta Kaczyńska oraz Arwid Żebrowski. Po odsłonięciu okazało się, że tablica zawiera niewielki błąd ortograficzny, powstały najprawdopodobniej wskutek błędu rzemieślnika wykonującego dzieło. Zamiast słowa "ziemi" widnieje "ziemii". Żebrowski zapewnił, że błąd w ciągu kilku dni zostanie poprawiony.
Uroczystość miała miejsce na początku mszy odprawionej w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Uczestniczyli w niej m.in. b. prezydencki minister Maciej Łopiński, europosłowie PiS Jacek Kurski i Tadeusz Cymański, b. szefowa MSZ Anna Fotyga oraz b. lider "S" Janusz Śniadek. Nabożeństwo koncelebrował proboszcz dziekan katedry prabuckiej ks. infułat Jan Oleksy.
Po mszy w pobliskim zamku kwidzyńskim odbyło się spotkanie wspomnieniowe poświęcone byłemu prezydentowi. Referat o polityce zagranicznej L. Kaczyńskiego, ze szczególnym uwzględnieniem strategii wschodniej, wygłosił Maciej Łopiński. Poglądy społeczne b. prezydenta przypomniał natomiast Janusz Śniadek.