Biznesmen fałszował na sumę 8,5 mln euro?
Aresztowano belgijskiego biznesmena podejrzewanego o pomoc w sfałszowaniu papierów wartościowych na kwotę ponad 8,5 mln euro. Roland L. był poszukiwany międzynarodowym listem gończym.
Rolanda L. zatrzymano w Koninie, gdzie prowadził prywatną firmę. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna ma związek ze zdeponowaniem i wprowadzeniem na holenderską giełdę sfałszowanych papierów wartościowych - powiedział w poniedziałek Ryszard Zaremba z wrocławskiej policji.
Roland L. utrzymywał ścisły kontakt z wrocławianinem Michałem L., który prawdopodobnie kierował fałszerstwem.
W styczniu tego roku dolnośląska policja ustaliła, że biznesmen z Wrocławia Michał L. wprowadził na holenderską giełdę podrobione świadectwa udziałowe.
Pod koniec ubiegłego roku dolnośląski biznesmen zdeponował w banku akcje holenderskiej firmy. Świadectwa udziałowe miały wartość prawie 30 mln zł. Następnie mężczyzna polecił przetransferować akcje na konto w innym banku w Luksemburgu i tam je sprzedać. Uzyskane w ten sposób pieniądze trafiały na konta w kilku krajach Europy Zachodniej, m.in. we Francji i w Szwajcarii. Okazało się, że osobą upoważnioną do korzystania z tych kont jest właśnie Michał L.
Policja ustaliła, że wprowadzone przez niego do obrotu świadectwa są podrobione - numery serii naniesiono na nie przy pomocy drukarki. Druki akcji prawdopodobnie zostały skradzione w 1998 roku z holenderskiej firmy finansowej. W ten sposób na giełdę w Holandii trafiły i nadal funkcjonują tam podrobione akcje o wartości prawie 8,5 mln euro. (an)