Biuro Analiz Sejmu: Geremek utracił mandat europosła
Konsekwencją braku złożenia oświadczenia lustracyjnego w terminie jest utrata przez Bronisława Geremka mandatu europosła - uznało Biuro Analiz Sejmowych Kancelarii Sejmu w ekspertyzie opublikowanej na stronie internetowej parlamentu.
Biuro Analiz powołało się na przepis Aktu z września 1976 roku dotyczący wyboru członków Parlamentu Europejskiego. Zgodnie z tym zapisem, gdy prawo państwa członkowskiego zawiera "wyraźny przepis dotyczący utraty mandatu członka Parlamentu Europejskiego, mandat ten wygasa zgodnie z tym przepisem", a władze krajowej informują o tym PE.
Eksperci Sejmu wskazali, że taki przepis w polskim prawie zawiera ustawa lustracyjna, która wprowadza sankcję utraty funkcji publicznej za niedopełnienie obowiązku złożenia oświadczenia lustracyjnego. "Art. 4 pkt 2 ustawy lustracyjnej zalicza do osób pełniących funkcje publiczne w rozumieniu ustawy posła do Parlamentu Europejskiego" - czytamy w ekspertyzie.
Dalej dokument Biura Analiz Sejmowych informuje, że organem upoważnionym do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu europosła jest marszałek Sejmu, co wynika z przepisów ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego.
"Stwierdza on wygaśnięcie mandatu w drodze postanowienia, a następnie niezwłocznie powiadamia o utracie mandatu przez posła przewodniczącego PE" - napisali sejmowi eksperci.
"W podsumowaniu należy stwierdzić, iż konsekwencją braku złożenia oświadczenia lustracyjnego w terminie jest utrata przez p. Geremka mandatu posła do Parlamentu Europejskiego. Ogłoszenie wygaśnięcia mandatu przez przewodniczącego PE oznacza jedynie przyjęcie do wiadomości przez PE tej sytuacji oraz nie rodzi żadnych skutków prawnych" - konkluduje ekspertyza.
Na stronie internetowej Sejmu dostępne jest także pismo z 7 maja, w którym Państwowa Komisja Wyborcza informuje marszałka Sejmu o tym, że spośród eurodeputowanych jedynie Geremek nie złożył oświadczenia lustracyjnego oraz wcześniejsza korespondencja między PKW a Geremkiem.
W liście datowanym na 16 marca PKW poinformowała Geremka, że jest zobowiązany do złożenia oświadczenia lustracyjnego, a konsekwencją niedopełnienia tego obowiązku będzie utrata mandatu europosła. PKW dołączyła także wzór oświadczenia.
"Otrzymałem pismo zawiadamiające mnie, że zostanę pozbawiony mandatu posła do Parlamentu Europejskiego, jeśli nie wypełnię załączonego doń formularza. Nie rozumiem tego pisma" - opowiedział PKW Geremek w liście datowanym na 18 kwietnia.
Europoseł napisał, że został wybrany do PE "wypełniając wszystkie wymogi prawa wyborczego, włącznie z deklaracją, że nie był pracownikiem ani współpracownikiem tajnych służb PRL". Przypomniał, że w maju 2004 roku otrzymał powiadomienie o tym, że został wybrany do PE prawomocnie. "Na tym, jak sądziłem, skończyły się uprawnienia PKW i jej przewodniczącego w stosunku do mnie jako posła do Parlamentu Europejskiego" - podkreślił Geremek.
"Następnie Parlament Europejski na posiedzeniu plenarnym ogłosił, że jestem jego członkiem i zgodnie z regulaminem to Parlament rozstrzyga ewentualne spory w kwestii ważności mandatu. Do Parlamentu należy także wyłączne prawo do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu poselskiego" - napisał Geremek.
W odpowiedzi na to 24 kwietnia PKW przesłała kolejne pismo do Geremka, w którym wyjaśniła, że europosłowie, podobnie prezydent, posłowie i senatorowie, urodzenia przez 1 sierpnia 1972 roku, są zobowiązani do złożenia oświadczenia lustracyjnego. PKW zaznaczyła też, że powiadomienie zainteresowanych osób o tym było jej ustawowym obowiązkiem.
Podczas konferencji prasowej marszałek Sejmu Ludwik Dorn oświadczył, że według jego wiedzy Geremek utracił mandat eurodeputowanego. Zapowiedział, że "stosowne stwierdzenie" ogłosi w ciągu najbliższych dni, ale wcześniej chce zgromadzić pełną dokumentację sprawy. Wyjaśnił, że zamierza zapoznać się z dotychczasowymi przypadkami utraty mandatu eurodeputowanego na mocy przepisów prawa krajowego.
Odnosząc się do korespondencji między PKW a Geremkiem Dorn ocenił, że w momencie odmowy złożenia oświadczenia lustracyjnego Geremek "był w stanie daleko posuniętej niewiedzy", jeżeli chodzi o stan prawny oraz relacje między prawem europejskim a prawem krajowym.