Biskupi opublikowali poradnik dla wyborców
Głos oddany na polityka, który wspiera aborcję i legalizację związków tej samej płci, jest de facto opowiedzeniem się za złem - podkreśla konferencja biskupów katolickich amerykańskiego stanu Kansas w specjalnie wydanym poradniku dla wyborców. O poradniku pisze "Nasz Dziennik".
14.08.2008 | aktual.: 14.08.2008 17:36
W odpowiedzi na dylematy wiernych Metropolita Kansas City ks. abp Joseph Naumann wielokrotnie wyrażał przeświadczenie, że życie odniesie zwycięstwo, jeżeli katolicy użyją swoich głosów i wpływów, aby przechylić debatę polityczną na stronę życia, a nie aborcji czy eutanazji.
Dlatego biskupi Kansas opublikowali w ostatnich dniach poradnik dla wyborców. Jasno stwierdzają tam, że katolicy "dopuściliby się zła moralnego", głosując na kandydata, który popiera aborcję, eutanazję, badania z wykorzystaniem komórek macierzystych pobieranych z ludzkich embrionów, klonowanie człowieka czy uznawane przez państwo związki pomiędzy osobami tej samej płci. Katolicy powinni oddać swój głos na kandydata moralnie akceptowalnego, jeśli tylko taki startuje w wyborach.
"Takie działania (jak aborcja czy eutanazja) są osądzane jako wewnętrznie złe, a więc złe same w sobie (...). Stanowią atak przeciw niewinnemu życiu ludzkiemu, jak również małżeństwu i rodzinie" - stwierdzają księżą biskupi. "W świetle powyższego popełnilibyśmy zło moralne, oddając głos na kandydata, który przyjmuje permisywne stanowisko w odniesieniu do tych działań, które są wewnętrznie złe - jeśli istnieje moralnie akceptowalna alternatywa" - dodają.
"Jeśli nie ma możliwości wyboru kandydata, który wzbrania się przed wspieraniem działań wewnętrznie niegodziwych, w szczególności aborcji na życzenie, powinniśmy głosować w sposób, który wiąże się z jak najmniejszą krzywdą wobec niewinnego życia ludzkiego i godności" - piszą też hierarchowie.
"Nie działalibyśmy zatem niemoralnie, głosując na kandydata, który nie jest całkiem akceptowalny, w tym celu, aby porażkę poniósł ten, kto stanowi jeszcze większe zagrożenie dla życia ludzkiego i godności" - konkludują biskupi Kansas.