Bilans świąt: 44 zabitych, 408 rannych, 990 pijanych
44 zabitych i 408 rannych w 301 wypadkach - to bilans świątecznego długiego weekendu na polskich drogach. Od piątku, przez cztery doby, policjanci zatrzymali 990 nietrzeźwych kierowców - poinformowała Komenda Główna Policji.
27.12.2011 | aktual.: 27.12.2011 12:20
Rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Sokołowski podkreśla, że statystyki wypadków były gorsze niż w święta zeszłego roku. Mariusz Sokołowski tłumaczy, że potwierdza się obserwacja policjantów, iż przy dobrej pogodzie na drogach ginie więcej osób, bo kierowcy pozwalają sobie jechać z większą prędkością.
Policja podkreśla, że wielu z nich piło alkohol nie bezpośrednio przed podróżą, lecz poprzedniego dnia. Nie zdążyli jednak wytrzeźwieć, za co stracili prawo jazdy. Zakaz prowadzenia auta przez 3 lata grozi kierowcy, jeśli poziom alkoholu w jego krwi przekroczy 0,2 promila. Jeśli ma powyżej 0,5 promila - może trafić na 2 lata do więzienia.
Dla porównania, w ub. roku podczas trzech świątecznych dni policjanci zatrzymali blisko 600 nietrzeźwych kierowców. Na drogach doszło do 125 wypadków, w których zginęło 10 osób, a 176 odniosło obrażenia.
Z policyjnych statystyk wynika, że najczęstsze przyczyny wypadków to: nadmierna prędkość, nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowy przejazd przez przejścia dla pieszych i nieostrożne wchodzenie pieszych na jezdnię przed jadący pojazd. - To, co jest bardzo niepokojące, to fakt, że z 44 osób, które zginęły w wypadkach 19 to piesi. Najprawdopodobniej, gdyby te osoby miały na sobie elementy odblaskowe, tych tragicznych w skutkach zdarzeń można by uniknąć - powiedział nadkom. Piotr Bieniak z wydziału prasowego KGP.
W świąteczne kontrole drogowe zaangażowano 10 tysięcy policjantów. Zatrzymywali tych, którzy jechali za szybko, kontrolowali trzeźwość kierujących i stan techniczny aut. Sprawdzali też, czy dzieci są przewożone w fotelikach.
NaSygnale.pl: Jechałam rowerem, a ta zadarła kiecę i pokazała mi...