Bił ciężarną, bo chciał pozbyć się dziecka
20-letni Adam P. z Rzeszowa stanie przed
sądem za to, że bił po brzuchu swoją ciężarną dziewczynę, aby
zabić poczęte dziecko. Akt oskarżenia został już skierowany do
sądu - poinformował szef Prokuratury Rejonowej w
Rzeszowie, Jan Łyszczek.
Mężczyzna odpowie także za dwukrotne zgwałcenie swojej przyjaciółki oraz usiłowanie gwałtu. Prokurator poinformował, że oskarżony podczas pierwszych przesłuchań przyznał się do zarzucanych mu czynów, później jednak odmówił składania wyjaśnień. Za usiłowanie zabicia poczętego dziecka grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności, a za gwałt - do 10 lat.
Do pobicia Anny W. doszło pod koniec września ubiegłego roku. Adam P. spotykał się z nią od kilku miesięcy, gdy dowiedział się, że spodziewa się dziecka. Początkowo zaakceptował sytuację, ale później żądał od dziewczyny usunięcia ciąży. Gdy namowy nie poskutkowały, zaczął ją bić po brzuchu, aby zabić poczęte dziecko. Trzy dni później kobieta poroniła. Była w trzecim miesiącu ciąży.
Łyszczek dodał, że biegli sądowi nie wykluczyli, iż przyczyną poronienia było pobicie, jednak nie orzekli tego z całą pewnością. Dziewczyna miała bowiem kłopoty z ciążą i leczyła się. "Dlatego zarzucamy mu usiłowanie zabicia płodu, a nie dokonanie tego" - powiedział prokurator.