Biją pałkami i kamieniami - 25 rannych, wojsko na ulicach
Ponad 25 osób zostało rannych w Sanie w starciach między studentami a zwolennikami władz - poinformowała agencja AFP. To już piąty z rzędu dzień starć na ulicach jemeńskiej stolicy. W Adenie, na południu kraju, rozmieszczono wojsko. Około 2 tysięcy antyrządowych manifestantów, głównie studentów, zostało zaatakowanych pałkami i kamieniami przez zwolenników rządzącego w kraju Powszechnego Kongresu Ludowego (GPC).
17.02.2011 | aktual.: 17.02.2011 15:24
"Naród chce upadku reżimu" - wykrzykiwali studenci.
Wcześniej informowano jedynie o pięciu osobach, które odniosły obrażenia.
Ranny w głowę został fotograf agencji AFP.
Siły bezpieczeństwa oddały kilka strzałów w powietrze, żeby rozdzielić przeciwników.
Podczas podobnych starć dzień wcześniej rannych zostało co najmniej 10 studentów. W portowym Adenie zginęły dwie osoby, a obrażenia odniosło ok. 20. Na ulicach miasta rozmieszczono wojsko.
Czwartek jest piątym dniem starć w Sanie antyrządowych demonstrantów ze zwolennikami prezydenta Alego Abd Allaha Salaha, rządzącego w Jemenie od 1978 roku. Studenci i działacze na rzecz społeczeństwa obywatelskiego domagają się ustąpienia obecnych władz.