"Biesłan niczego nie zmienił w zachowaniu władz"
Tragedia w Biesłanie niczego nie zmieniła w zachowaniu władz Rosji. Nikt dotychczas nie podał szczegółowej wersji tych wydarzeń. Najtragiczniejsze w historii wzięcie zakładników pozostaje tajemnicą dla zszokowanej opinii publicznej Rosji - pisze dziennik "Le Monde" w komentarzu zatytułowanym "Cenzura, milczenie i kłamstwa".
07.09.2004 11:50
"Tak samo jak podczas tragedii Kurska i wzięcia zakładników w teatrze na Dubrowce, dominuje milczenie i dezinformacja. Stacje telewizyjne, kontrolowane przez rząd, dostosowały się do nakazu cenzury" - pisze dziennik.
Również dziennik "Liberation" akcentuje w artykule zatytułowanym "Putin, nasz przyjaciel car", że "reakcje Europy na masakrę w Biesłanie potwierdzają wsparcie dla polityki Moskwy w imię stabilizacji na kontynencie".
"Zarówno dla Europejczyków, jak i dla Amerykanów Putin jest partnerem, którego z różnych powodów oszczędza się, mimo najgorszych błędów" - pisze "Liberation". Jak zaznacza, Waszyngton, który podjął walkę ze światowym terroryzmem, wspiera wszystkich, którzy w tej walce biorą udział. Z kolei dla UE stabilizacja w Rosji jest gwarancją stabilizacji kontynentu i trzeba robić wszystko, by tę stabilizację utrzymać.
Jednak - jak podkreśla "Liberation" - nowe państwa Unii, które przez pół wieku żyły pod dominacją Rosji, uważają, że Rosja rozumie tylko język siły. (reb)
Monika Matysiak