Biernacki: zagrożone jest bezpieczeństwo państwa
Ostatnie doniesienia w sprawie starachowickiej dowodzą, że zagrożone jest bezpieczeństwo państwa - uważa były minister spraw wewnętrznych i administracji Marek Biernacki.
15.10.2003 11:00
"Gazeta Wyborcza" opublikowała uzasadnienie dołączone do przekazanego Sejmowi wniosku o uchylenie immunitetu poselskiego Zbigniewowi Sobotce. Wynika z niego, że komendant główny policji Antoni Kowalczyk poinformował Sobotkę o planowanej akcji CBŚ w Starachowicach. Wcześniej komendant i wiceminister temu zaprzeczali.
Marek Biernacki powiedział w rozmowie z IAR, że jest to sytuacja niezwykle niebezpieczna, ponieważ - jeżeli te doniesienia potwierdzą się - będziemy mieli do czynienia z sytuacją, w której wiceminister odpowiedzialny w resorcie za policję, a zatem za bezpieczeństwo państwa i walkę z mafią, okazał się jej informatorem.
Były szef resortu spraw wewnętrznych dodał, że cała sprawa może rzutować na przyszłą pracę organów ścigania. "Prokuratorzy i policjanci przerażeni obrazem tego, co się dzieje, moga być teraz bardzo ostrożni w rekacjach i działaniach na przyszłość" - powiedział Marek Biernacki.
Zdaniem rozmówcy IAR, istnieje niebezpieczeństwo, że podobnych spraw do afery starachowickiej może być więcej.