Bielsko-Biała: pechowy złodziej. Napadł na bank, w którym nie było pieniędzy
Policja z Bielska-Białej poszukuje mężczyzny, który usiłował napaść na bank. Usiłował, bo nie udało mu się ukraść ani złotówki. W kasie nie było gotówki.
Do próby napadu doszło 23 października, ale dopiero teraz policja opublikowała zdjęcie napastnika i poinformowała o tym zdarzeniu. Okazuje się, że mężczyzna nie miał przy sobie noża, ani nawet atrapy pistoletu. Nie mówił też - jak informuje rmf24.pl - po polsku.
Napastnik zażądał od kasjerki pieniędzy. Gdy ta stwierdziła, że nie ma pieniędzy w kasie, mężczyzna, który szybko uciekł.
Poszukiwany przez policję pechowy rabuś ma ok. 30 lat, jest szczupły, ma ponad 180 cm wzrostu i ciemną karnację. Ubrany był w kurtkę posiadającą charakterystyczny biały napis "Athletic" na wysokości łopatek.
Jak udało się ustalić policji, mężczyzna prawdopodobnie jest obywatelem Francji. Do Bielska-Białej przyjechał 22 października i zamieszkał w hostelu. Przyprowadziły go tam dwie kobiety, które poznały go w czasie podróży pociągiem. Kiedy dowiedziały się od niego, że został okradziony, postanowiły mu pomóc i zapłaciły za nocleg w hostelu.
Źródło: KMP w Bielsku-Białej, rmf24.pl