Bielsko-Biała. Krewie bielszczanki zaatakowały znajomego

Policjanci z Bielska-Białej zatrzymali dwie krewkie bielszczanki. Według ustaleń śledczych kobiety najpierw pobiły swojego 39-letniego znajomego, a następnie bezbronnej ofierze skradły portfel z dokumentami i gotówką. Na wniosek śledczych sąd aresztował kobiety.

Bielsko-Biała. Dwie krewkie bielszczanki pobiły i okradły swojego znajomego.
Bielsko-Biała. Dwie krewkie bielszczanki pobiły i okradły swojego znajomego.
Źródło zdjęć: © Śląska Policja

17.03.2021 10:37

Jak informuje bielska komenda do zdarzenia doszło w czwartek, 11 marca, w jednym z mieszkań przy ulicy Partyzantów w Bielsku-Białej. Kobiety wraz ze swoim 39-letnim znajomym piły alkohol. W pewnej chwili doszło pomiędzy nimi do kłótni, która przerodziła się w bójkę. Kobiety popychały mężczyznę, aż się przewrócił, po czym zaczęły go okładać. Dodatkowo poszczuły go psem, który ugryzł 39-latka w nogę. Po ataku zabrały mu portfel z dokumentami i gotówką. Mężczyzna stracił ponad 400 złotych.

Bielsko-Biała. Kobiety pobiły i okradły znajomego

Pobity zdołał wyjść na ulicę, gdzie spotkał patrol policji. Sprawą od razu zajęli się mundurowi z komisariatu II. Błyskawicznie namierzyli pijane panie, które próbowały zacierać ślady napadu.

Bielszczanki w wieku 31 i 39 lat trafiły do policyjnego aresztu, a następnie zostały doprowadzone do prokuratury. Tam usłyszały zarzuty rozboju, za które mogą trafić do więzienia nawet na dwanaście lat. Sąd zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu.

Za rozbój odpowie też 33-letni sosnowiczanin. W jednym z bloków na Pogoni, dzielnicy Sosnowca, przebywająca na klatce 52-letnia kobieta zauważyła, że zamek w drzwiach prowadzących do piwnicy został wyłamany. Ponieważ usłyszała dochodzący stamtąd hałas, postanowiła to sprawdzić. W pomieszczeniach piwnicznych znajdował się mężczyzna, który próbował wyłamać drzwi w jednym z pomieszczeń. Kiedy kobieta próbowała powiadomić przez telefon służby, włamywacz doskoczył do niej i przewrócił ją na ziemię, wyrwał komórkę i uciekł. Daleko nie zaszedł. Już po chwili powiadomiony o zdarzeniu patrol policji namierzył uciekiniera i zatrzymał go kilka przecznic dalej. Choć 33-latek zdążył dla niepoznaki częściowo się przebrać, został rozpoznany.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
śląskiebielsko-białapobicie
Zobacz także
Komentarze (3)