Bielan: albo wotum zaufania dla rządu, albo samorozwiązanie Sejmu
Rzecznik PiS Adam Bielan powiedział, że jego
partia chce, by na najbliższym posiedzeniu Sejmu odbyło się
głosowanie nad wotum zaufania dla rządu. Jeżeli większości nie
uzyska, będziemy głosować za samorozwiązaniem parlamentu -
zaznaczył.
Rzecznik rządu Jan Dziedziczak potwierdził, że premier Jarosław Kaczyński nie wyklucza złożenia przed najbliższym posiedzeniem Sejmu wniosku o wotum zaufania dla swojego rządu.
Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Przemysław Gosiewski powiedział dziennikarzom w Sejmie, że jeśli koalicja powstanie, to potrzebna będzie debata w Sejmie. To nie jest nowy rząd i nie ma całej procedury związanej z jego powołaniem (...), ale musi nastąpić moment politycznego otwarcia działań rządu w nowej formule związany z debatą parlamentarną - mówił.
Myślę, że niedługo PiS złoży wniosek o samorozwiązanie Sejmu i na kolejnym posiedzeniu Sejmu wniosek ten będzie rozpatrywany razem z wnioskiem o wotum zaufania dla Jarosława Kaczyńskiego - powiedział Bielan dziennikarzom.
Według Bielana, niedługo PiS złoży także wniosek o samorozwiązanie Sejmu. Na kolejnym posiedzeniu Sejmu wniosek ten będzie rozpatrywany razem z wnioskiem o wotum zaufania dla Jarosława Kaczyńskiego - mówił rzecznik PiS.
Następne posiedzenie Sejmu planowane jest na 10-13 października. Zgodnie z terminami konstytucyjnymi, jeśli wybory miałyby się odbyć 26 listopada, Sejm musiałby przyjąć wniosek o samorozwiązaniu właśnie na tym posiedzeniu.
Bielan powiedział, że do kolejnego posiedzenia Sejmu będą prowadzone rozmowy o nowej większości. Chociaż liczymy na to, że te rozmowy zakończą się wcześniej - dodał.
Jeżeli rząd J.Kaczyńskiego uzyska wotum zaufania, wniosek o samorozwiązanie będzie niezasadny - powiedział Bielan.
Mówimy to niezmiennie od kilku miesięcy - jeżeli będzie szansa na trwałą większość w tym parlamencie, to nie ma sensu robić przyspieszonych wyborów. Jeżeli nie będzie szansy na trwałą większość, to wówczas jedynym rozwiązaniem są przyspieszone wybory - oświadczył rzecznik.
Chyba że- dodał Bielan - Donald Tusk przerodzi tę obiecującą współpracę z Andrzejem Lepperem w trwałą koalicję.
Poinformował, że trwają rozmowy z PSL i z posłami niezrzeszonymi. Nie chciał ich jednak komentować. My do tych rozmów przystępujemy z dobrą wolą, nie chcemy zrobić nic, co mogłoby te rozmowy utrudnić.
Zadeklarował natomiast, że PiS "nie będzie za wszelką cenę budować większości". Jeżeli warunki stawiane przez PSL będą nie do przyjęcia, to będą przyspieszone wybory - dodał.
Bielan powiedział, że do kolejnego posiedzenia Sejmu będą prowadzone rozmowy o nowej większości. Chociaż liczymy na to, że te rozmowy zakończą się wcześniej - dodał. Jeżeli rząd J.Kaczyńskiego uzyska wotum zaufania, wniosek o samorozwiązanie będzie niezasadny - dodał.
Mówimy to niezmiennie od kilku miesięcy - jeżeli będzie szansa na trwałą większość w tym parlamencie, to nie ma sensu robić przyspieszonych wyborów. Jeżeli nie będzie szansy na trwałą większość, to wówczas jedynym rozwiązaniem są przyspieszone wybory - oświadczył rzecznik.
Chyba że- dodał Bielan - Donald Tusk przerodzi tę obiecującą współpracę z Andrzejem Lepperem w trwałą koalicję.
Poinformował, że trwają rozmowy z PSL i z posłami niezrzeszonymi. Nie chciał ich jednak komentować. My do tych rozmów przystępujemy z dobrą wolą, nie chcemy zrobić nic, co mogłoby te rozmowy utrudnić - powiedział.
Zadeklarował jednak, że PiS "nie będzie za wszelką cenę budować większości". Jeżeli warunki stawiane przez PSL będą nie do przyjęcia, to będą przyspieszone wybory - dodał.
Pytany, czy jest jeszcze możliwa koalicja PO-PiS, Bielan odparł, że PiS dwukrotnie proponował koalicję Platformie i Platforma dwukrotnie tę koalicję odrzuciła.
Zadeklarował też, że "nikt nie wyciąga posłów z Samoobrony". Oni wychodzą sami - oświadczył Bielan.