Biegli z Bydgoszczy sporządzą niezbędną dodatkową opinię
Specjaliści z bydgoskiego Collegium Medicum Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Toruniu będą biegłymi, którzy sporządzą niezbędną dodatkową opinię w procesie za pozostawienie w brzuchu pacjenta chusty chirurgicznej - poinformował Sąd Rejonowy w Ostrołęce (Mazowieckie).
13.12.2004 13:35
Toczy się przed nim postępowanie wobec trzech lekarzy i pielęgniarki z Zambrowa (Podlaskie), oskarżonych o pozostawienie chusty w ciele pacjenta po zabiegu operacyjnym. Nie przyznają się do stawianych im zarzutów.
Już w czerwcu ostrołęcki sąd postanowił, że powoła nowych biegłych do ustalenia okoliczności zdarzenia, bo uważa, że dotychczasowa opinia, na której opiera się akt oskarżenia Prokuratury Okręgowej w Łomży, jest niewystarczająca.
Przez kilka miesięcy sąd szukał odpowiednich biegłych. Znalazł ich w Collegium Medicum w Bydgoszczy. Nie wiadomo na razie, ile czasu zajmie im sporządzenie opinii.
Łomżyńska prokuratura postawiła trzem lekarzom zarzuty nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała pacjenta. Pielęgniarce, która asystowała przy zabiegu i nie dopatrzyła się braku chusty, prokuratura zarzuciła nieumyślne narażenie pacjenta na ciężki uszczerbek na zdrowiu.
Chustę odkryto pod koniec stycznia ubiegłego roku, podczas operacji przeprowadzonej w szpitalu w Łomży, kiedy mężczyzna uskarżał się na bóle brzucha. Była ona wrośnięta w jelita, co świadczyło o tym, że w ciele 75-letniego pacjenta znajdowała się od kilku lat. Gdy po kilkunastu dniach od zabiegu mężczyzna zmarł, rodzina zawiadomiła prokuraturę.
Postępowanie wszczęto bardzo szybko, ale prokuratura długo czekała na opinię biegłych próbując ustalić, w jakim szpitalu przeprowadzano operację, po której nie usunięto chusty. Mężczyzna przechodził bowiem w życiu kilka operacji w różnych szpitalach w Polsce.
Opinia biegłych wskazała, że chusta została pozostawiona po zabiegu przeprowadzonym w 1997 roku w szpitalu w Zambrowie. Nie udało się jednak ostatecznie ustalić, czy to ona spowodowała śmierć pacjenta.